Leszek Balcerowicz przybył wczoraj do Kielc na zaproszenie rektora Politechniki Świętokrzyskiej, Stanisława Adamczaka. Profesor przyjechał z wykładem na temat osiągnięć gospodarczych po upadku w Polsce socjalizmu. Wcześniej spotkał się z dziennikarzami, którzy oczywiście nie mogli się oprzeć zadaniu pytania, kiedy skończy się kryzys.
- To nie data zakończenia kryzysu jest ważna. W przypadku światowej gospodarki koniec kryzysu, jego dno, to już tylko kwestia kwartałów. Ważniejsze pytani brzmi, jak mocne będzie potem odbicie żeby gospodarka znów weszła na tory dyna-micznego rozwoju – przekonywał profesor Leszek Balcerowicz.
Co Polska może zrobić, żeby wyjść z kryzysu wzmocniona? Zdaniem gościa powinna przede wszystkim przeprowadzić zdecydowane reformy. Leszek Balcerowicz, jako przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju uważa, że do zrobienia jest bardzo wiele, zwłaszcza w dziedzinie naprawy polskiego sądownictwa, ale też uproszczenia przepisów dla firm i ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej.
- Ważne, żeby przyspieszyć prywatyzację. Im więcej państwa w gospodarce tym gorzej. To właśnie państwo rządziło w gospodarce krajów komunistycznych przez całe dziesię-ci9olecia i państwa te, zamiast rozwijać się, tak jak Zachód, wyłącznie się cofały. Do dziś tam, gdzie panuje socjalizm i państwo ingeruje w gospodarkę, dzieje się źle, chociażby na Kubie. Dlatego nie rozumiem tych, którzy mówią, że kapitalizm się przeżył. A co chcą zaproponować? Socjalizm? Już był i zbankrutował - przekonywał Leszek Balcerowicz. Jego zdaniem im mniej w gospodarce państwa tym lepiej.
- Własność państwowa to Włoszczowa – grzmiał z mównicy przekonując, że upolitycznianie gospodarki prowadzi do złych, nieuzasadnionych ekonomicznie decyzji. - My oczywiście nie jesteśmy wyjątkiem. Bardzo dużo państwa jest w gospodarce francuskiej. Tam takich Włoszczow jest znacznie więcej. Dlatego trzeba przyspieszyć prywatyzację. Obecny rząd niby jest za prywatyzacją, ale wcale jej nie prowadzi – ganił ekipę Donalda Tuska – A z kolei dwa lata rządów PiS zmarnowało wielką szansę Polski na przeprowadzenie w czasie boomu ekonomicznego potrzebnych reform. Poprzednia koalicja zachowywała się wtedy tak, jakby dociskała pedał gazu do samochodu, który stacza się w dół i teraz mamy tego efekt, choć oczywiście główną przyczyną polskiego spowolnienia była sytuacja na świecie – mówił gość Politechniki Świętokrzyskiej.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?