Lublin dołoży prawie 15 milionów do śmieci. To nieplanowany wcześniej wydatek. Czy wzrosną opłaty za odbiór odpadów z naszych domów?

Lubelscy radni wrócili – po dwumiesięcznej wakacyjnej przerwie - do pracy. Przy czym wrześniowa sesja odbywa się zdalnie.

Na początek radni zajęli się finansami Lublina: m.in. zmianami w budżecie na 2021 r. I chodzi o naprawdę duże pieniądze. Dodatkowe 14,7 mln zł trafi na wywóz i zagospodarowanie śmieci od mieszkańców miasta.

Poprzednie umowy na odbiór odpadów wygasły z końcem czerwca. Oferty złożone w nowych postępowaniach są dużo wyższe niż szacował ratusz.

- W trzech sektorach, gdzie podpisaliśmy już umowy z Kom-Eko nakłady są o ok. 30 proc. wyższe od szacowanych. Oznacza to wzrost rocznych wydatków o ok. 11 mln zł – wylicza Marta Smal-Chudzik, dyrektor Wydz. Ochrony Środowiska UM Lublin.

Chodzi o Abramowice, Bronowice, Czuby Północne, Dziesiątą, Felin, Głusk, Hajdów-Zadębie, Kalinowszczyznę, Kośminek, Ponikwodę, Węglin Południowy, Węglin Północny i Tatary.

W przypadku zlecenia dla części dzielnic - Czechów Południowy, Czechów Północny, Czuby Południowe, Sławin, Stare Miasto, Śródmieście, Wieniawa, Wrotków, Zemborzyce i Za Cukrownią – trwa procedura odwoławcza. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Koma. – Ale są o ok. 5,6 mln zł wyższe w skali roku niż zakładaliśmy – wskazuje Smal-Chudzik.

Dla Konstantynowa, Rur, Sławinka i Szerokiego przetarg trzeba powtórzyć.

Radni dociekali czy „dołożenie pieniędzy do śmieci” spowoduje wzrost stawek dla mieszkańców. - Czy grozi nam kolejna podwyżka? – pyta Piotr Popiel, radny PiS.

- Na dzisiaj nie planujemy podwyżki – przekonuje Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina. – Po wprowadzeniu ok. 5 tysięcy nowych deklaracji od mieszkańców liczymy, że uda się zebrać te środki w ramach obecnych opłat.

O 200 tys. zł zmniejszyli radni nakłady na budowę stadionu żużlowego, który jest planowany w rejonie ul. Krochmalnej.

– Ale 1,8 ml zł na projekt dalej pozostaje w budżecie. Korekta jest wprowadzona, bo wiemy, że nie bylibyśmy w stanie wydać całej (2 mln zł – dop. red.) kwoty zaplanowanej na ten rok – tłumaczy Szymczyk.

To nie jedyna zmiana jeśli chodzi o pieniądze na żużel. Dodatkowe 300 tys. zł przeznaczyło miasto na promocję poprzez sport podczas zawodów i eventów żużlowych.

O 300 tys. zł zmniejszył Lublin pulę pieniędzy na stypendia dla studentów i doktorantów.

– Byliśmy przygotowani na wypłatę 100 stypendiów miesięcznie. W poprzednim roku akademickim wniosków było jednak 77. Przesuwamy środki, bo po prostu nie zostałyby wydane – tłumaczy Mariusz Banach, z-ca prezydenta Lublina.

Wąwóz wzdłuż linii kolejowej i Starego Gaju dostanie ochronę planistyczną. Miasto chce, aby były to tereny zielone wyłączone z zabudowy. Radni powiedzieli „tak” wszczęciu procedury zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tego rejonu Lublina.

Obowiązujący plan zagospodarowania (z 2002 r.) lokalizuje tam drogę oraz rezerwuje tereny pod aktywizację gospodarczą i intensywną urbanizację. W planie aspekt przyrodniczy nie został ujęty.

Chętni na zabudowę położonych tu działek już są. Np. jedna z lubelskich firm chce wznieść budynki między os. Górki a linią kolejową wzdłuż lasu Stary Gaj. Chodzi o segmenty z biurami, magazynami i lokalami usługowymi. Łącznie ochroną miałoby tam być objętych ponad 100 hektarów.