MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Działkowiczu, segreguj odpady

Jarosław Janik
- Odpadki organiczne składam do kompostownika. Będę miał naturalny nawóz - tłumaczy Jan Buczek.
- Odpadki organiczne składam do kompostownika. Będę miał naturalny nawóz - tłumaczy Jan Buczek. Mateusz Kaźmierczak
Szykuje się rewolucja na działkach. Ma być czyściej, bo gmina podpisała umowę na wywóz nieczystości i bezpieczniej dzięki wspólnym patrolom policjantów i właścicieli ogródków.

W mieście działają dwa zarządy ogrodów działkowych. Najwięcej działek jest przy Szarych Szeregów, Celnej, Lipowej i na os. XX-lecia. Większość jest zadbanych. Ale są też i takie, które przypominają śmietnisko. - Niektórzy działkowcy wyrzucają odpady za ogrodzenie. W czerwcu zarząd zaproponuje posprzątanie w czynie społecznym. Uważam, że idealnym rozwiązaniem byłoby ustawienie kontenerów na śmieci - mówi Ignacy Kobylak. Mężczyzna zbiera odpadki do pojemnika ustawionego na swojej działce przy ul. Celnej. Jeśli się zapełni wywozi jego zawartość. Niebawem ma się to zmienić. - Jesteśmy po rozmowach. Zarządy ogrodów działkowych zapowiadają, że podpiszą z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej umowy na wywóz nieczystości z działek - mówi burmistrz Leszek Wierucki.

Ludzie sobie radzą

Jan Buczek działkowcem jest od 1976 roku. Ma prawie 5,5 ara ogrodu. Jak powiedział, nie ma problemu z odpadkami, które "produkuje na działce. - Zbudowałem kompostownik. Wspaniała rzecz, bo coraz trudniej o obornik, a dzięki temu sam zrobię naturalny nawóz - tłumaczy emerytowany nauczyciel. Drewniane odpady spala w beczce. Plastyki i metal wędrują do worka. Potem do przydomowego śmietnika. Na większości działek naturalne odpady są powtórnie wykorzystywane. - Mam podwójny kompostownik. Wszystkie części roślin tam trafiają. Resztę spalam - mówi Kazimierz Lisowski, działkowiec z 30-letnim stażem.

Będą wspólne patrole

Innym problemem są kradzieże i dewastacje. - Wczesną wiosną w wielu altankach zostały powybijane szyby. Wewnątrz domków zrobiono bałagan przewracając meble i sprzęt ogrodniczy. Na końcu jedną z altanek spalono - opowiada I. Kobylak. Policja złapała dwóch młodocianych sprawców. Na dniach powinno zostać podpisane stosowne porozumienie, na mocy którego działkowcy wspólnie z policjantami i strażnikami miejskimi będą patrolować tereny ogródków działkowych. Ma to zabezpieczyć działki przed dewastacją i kradzieżami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska