Marek, który dzięki programowi telewizyjnemu Złomowisko.pl razem ze swoim przyjacielem Edkiem wyrasta na celebrytę, tym razem wystąpił w Kielcach solo.
- Mój przyjaciel i współpracownik Edek, niestety, zachorował na grypę i został w domu, dlatego występuję w Kielcach sam. Przywieźli mnie tutaj, bym opowiedział wam o swojej pracy i o tym, jak się okropnie śmieci w Polsce – mówił z trudem hamując nerwy.
Kim są popularni złomiarze? Na co dzień mieszkają w Pruszkowie. Marek to głośny człowiek, który wokół siebie robi wiele zamieszania. Właśnie za to pokochali go Polacy. A Edek? Jest zawodowym kierowcą, z Markiem zna się od lat.
Marek, jak mówił, został złomiarzem, bo pracując jako piekarz, trudno mu było utrzymać rodzinę – żonę Asię i dwóch synów.
- Musiałbym robić ten chleb przynajmniej przez 100 godzin w tygodniu, żeby zarobić na życie. Kombinowałem więc, co w życiu zmienić. Moja przygoda ze zbieraniem złomu zaczęła się zupełnie przypadkowo. Najpierw pracowałem przy złomie sam, potem z kierowcą Edkiem, a teraz jeszcze ze swoim synem. Co robimy? Normalnie, zbieramy złom i go sprzedajemy. Nie ma w tym nic niezwykłego ani trudnego. Każdy może to robić, bo złomu w Polsce dostatek. Dosłownie wszędzie leżą stare graty - urządzenia agd, naczynie, kawałki blachy, kable – wystarczy się po schylić, by zarobić. Niestety, niedużo. Nie ma z tego kokosów, ale wystarczy, by żyć. Pracuję uczciwie i nie potrzebuję niczyjej pomocy, dlatego jestem z siebie zadowolony – mówi sympatyczny Marek.
Jak trafił do programu i stał się popularny? - Znalazła mnie telewizja i tak się zaczęło. Ale uwaga, żadnym celebrytą nie jestem i nie lubię takiego określenia. Jestem po prostu Marek, nawet nie pan Marek. Żyję tak, jak chcę i przy okazji robię sporo dobrego dla otoczenia, w którym co krok są śmieci. Ja zbieram metal, a ten najłatwiej znaleźć w najmniej oczekiwanych miejscach – na przykład w lasach. Gdybym spotkał takiego drania, który tak niszczy przyrodę, nie miałbym dla niego litości – denerwuje się Marek.
Do Kielc przyjechał w środę 26 lutego na jeden dzień. - Po co? Żebym opowiedział ludziom co robię. Nie wiem, czy to jest dla kogoś ciekawe, ale można posłuchać, jak uczę radzić sobie ze śmieciami i złomem – mówi Marek.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?