4 z 5
Poprzednie
Następne
"Milik wracaj", "stałe fragmenty" i "towarowy z węglem" - wnioski po meczu Polski ze Szwecją
3. Milik - wracaj!
Lewandowski zrobił (mimo wszystko) swoje i można tylko żałować, że kontuzja zabrała mu w ostatniej chwili najlepszego możliwego partnera w ataku. Milik, w przeciwieństwie do Zielińskiego, na pewno nie bałby się próbować w końcówce strzałów z dystansu. (jak na swoje możliwości piłkarz Napoli stanowczo za rzadko próbował to robić). Nie raz ratował nam przecież w takich sytuacjach skórę i punkty. W polu karnym też pewnie byłoby z niego więcej pożytku, niż (z całym dla nich szacunkiem) ze Świerczoka czy Świderskiego. A gdyby jeszcze mógł zagrać Piątek...