Młoda kielczanka wyruszyła z biznesem w wielki świat

Marzena Ślusarz
– Nie jest trudno zrobić biznes, nawet w Warszawie, jeśli to, co się robi, robi się najlepiej jak się umie, dając z siebie sto procent – mówi Anita Kijanka, młoda bizneswoman.
– Nie jest trudno zrobić biznes, nawet w Warszawie, jeśli to, co się robi, robi się najlepiej jak się umie, dając z siebie sto procent – mówi Anita Kijanka, młoda bizneswoman. archiwum
Pierwszą imprezą, jaką zorganizowała był Sylwester, miała 12 lat! 10 lat później nieśmiało postawiła pierwsze kroki w branży Public Relations w Kielcach. Dziś rozwija biznes w Warszawie.

Anita Kijanka, 28-letnia kielczanka, prowadzi firmę Com Creation, która zajmuje się organizacją konferencji, spotkań, promocją różnych wydarzeń, eventów, a także „menadżerką” wielu przedsiębiorstw i inicjatyw. Firma powstała i działa w Kielcach, a od niedawna zbiera zlecenia z dużych polskich miast, przede wszystkim z Warszawy. W prowadzeniu przedsięwzięcia pomaga jej czwórka współpracowników. Jak jej biznes trafił do stolicy?

START W BARCAMPIE

Organizacją imprez zajęła się dodatkowo. Pomysł na KielceCom pojawił się, kiedy pracowała jako koordynator Biura Promocji i Informacji na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. – W naszym mieście nikt nie organizował barcampów, czyli otwartych spotkań ludzi związanych z branżą internetową, które integrują, służą wymianie doświadczeń i pomysłów, najczęściej odbywają się w luźniej atmosferze pubu. Pomyślałam, że może spróbuję. I udało się – opowiada. – Zajęłam się logistyką, promocją, organizacją prelegentów, sponsorami… wypaliło – wspomina. Dziś KielceCom to marka znana w Polsce. – To też miejsce biznesowych rozmów między samymi gośćmi, zawierania umów i kontraktów - dodaje. Barcamp stał się dla niej oknem na świat. – Kielce są dla mnie tubą. To, co tu robię ma swoje echo w innych miastach – mówi. - Najlepszą formą promocji Com Creation jest poczta pantoflowa, ktoś stąd poleca moją firmę dalej i tak dostaję zlecenia z całego kraju.  Dzięki KielceCom znajduję pracę w Warszawie – kwituje.

WARSZAWSKI LONT

Ktoś ze stolicy zauważył co robi w Kielcach i złożył jej propozycję organizacji imprezy właśnie w Warszawie. Zaryzykowała. – Zaczęłam pracę w warszawskim magazynie „Proseed” jako PR-menager, wkrótce pojawiły się zlecenia kampanii PR-owskich od mniejszych firm technologicznych i to był punkt zapalny – opowiada.  Dziś zajmuje się e-PRem projektu Rock Niepodległości. – To duże przedsięwzięcie,  które ma zainteresować młodych ludzi bezpieczeństwem Polski i patriotyzmem. My działamy w sieci: poprzez kampanie pokazujemy, że niepodległość może być ciekawa – wyjaśnia. Poza tym firma Anity współorganizuje mediafunLab – konferencję na temat promocji na YouTube z najpopularniejszymi polskimi blogerami i vlogerami (blogi video), na którą zapowiedzieli się nawet przedstawiciele tego portalu z Londynu. W planach Anita ma nawiązanie dłuższej współpracy z przynajmniej trzema dużymi warszawskimi firmami.

NIE ZOSTAWIA KIELC

W Kielcach przygotowuje kolejne barcampy. Organizuje nową imprezę: Venusjanki, która jest skierowana do przedsiębiorczych kobiet oraz dwa fora w ramach Świętokrzyskich Dni Innowacji: o innowacjach w zamówieniach  publicznych i  e-commerce. Współpracuje między innymi z Kieleckim Parkiem Technologicznym.

JAK SIĘ UMIE

Zapytana o receptę na sukces takiego przedsięwzięcia Anita odpowiada: – Nie jest trudno zrobić biznes, nawet w Warszawie, jeśli to, co się robi, robi się najlepiej jak się umie. I dodaje, że bardzo ważne jest wsparcie osób, z którymi współpracuje. – Pomagają mi trzy osoby w Kielcach, jedna w stolicy. To są wspaniali ludzie, z którymi genialnie się rozumiemy, na efekty pracy składa się nasza wspólna praca – podsumowuje.   

Anita Kijanka
Ma 28 lat, kielczanka, mieszka w Warszawie. Z wykształcenia politolog i filolog anglistyki. Wielbicielka sportu, zwłaszcza fitness. Pracowała jako rzecznik prasowy Obiadów Czwartkowych w Kielcach i w Biurze Promocji i Informacji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, jest trenerem umiejętności miękkich. Firma Com Creation założona w Kielcach rozwinęła działalność w stolicy i innych miastach Polski. W prowadzeniu biznesu wspierają ją cztery osoby. Kończy pracę doktorską na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie na temat „Marketing miasta Kielce w latach 1998 – 2012".

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
E_dytka
No cóż, na UJK nie wyszło :( Zamotanie połączone z brakiem elementarnej wiedzy m.in. na temat zasad pisowni i ortografii, zastanawiam się jak ona pisze ten doktorat? No ale reasumujmy: kilka zdobytych wpływowych kontaktów z UJK + poparcie rodziny + niekoniecznie kompetencje =  LOKALNY "sukces". Tylko co muszą odczuwać po przeczytaniu takich artykułów naprawdę zdolni ludzie, którym na pewno nie jest lekko z uwagi na brak powinowactwa wobec kogoś. Fałsz, obłuda i brak dystansu do siebie, co uwidacznia się w tych odpowiedziach do niezbyt przychylnych komentarzy oraz stworzonych przez siebie tych pozytywnych. Trochę samokrytyki, nie wszyscy są szlachetnie urodzeni. Każdy ma prawo do dyskusji, upustu swoich emocji i prawdy, chociaż w takich postach.
P
Paweł
Anita, Kielce i nie tylko trzymają kciuki i dopingują! :) To świetnie że są osoby, które mają odwagę i chęci zrobić COŚ samemu i rozwijać to jak tylko umieją. Tobie się udaje!
P.S. Imprezę sylwestrową 12 lat temu pamietam do tej pory, jak zresztą kilka innych wydarzeń, przy których już lata temu objawiał się Twoj talent organizatorski :P
Pozdrowienia z miasta Kraka.
M
Magda N.
Na układy nie ma rady....
P
Pan Prezes
De gustibus not est disputandum. Jacy biznesmeni tacy poligloci.
g
gb
Co żal d*** ściska że to nie Ty odnosisz sukcesy?
Bieżcie przykład z niej a nie będziecie nażekać na bezrobocie.
Pozdrawiam
p
postit
Jeszcze poltorej roku, dopoki maly zus sie nie skonczy, to firma bedzie istniec. Pani Anito, biznes robi sie po cichu, a nie lansujac sie na fb, nic niewartych barcampach czy tez w kieleckim portalu...
s
ss44
De gustibus not disputanti. Mnie się tam podoba.
 
e
ekhem
Bardzo się cieszę że udało się tej dziewczynie a ci którzy w tak prymitywny sposób komentują powyższy artykuł i KielceCom`y...nie będę nic pisał. 
Anito powodzenia!:)
c
czasem bywalec
No tak bo naglosnienie to do nich należy zamiast do miejsca, w ktorym imprezy sie odbywaja, widocznie myslisz, że dziewczyna nosi pod pachą swoje kolumny i mikrofon. Skoro przychodzisz na imprezy to ci sie podoba, pewnie nazresz sie pizzy by w domu zaoszczedzic na jedzeniu i na tym sie konczy twoja aktywnosc malutki kielecki zazdrosniku bo sam w twoim szarym zyciu nic nie potrafisz zrobić..
m
michal
hmm, może i w tym co piszesz jest trochę prawdy, ale...
dziewczyna i kilka innych osób robią imprezy dla NAS: za darmo, bo chcą, bo potrafią, bo się interesują, bo .....
spróbuj może sam załatwić za DARMO lub pozyskać sponsorów na: lokal, prelegentów (ich noclegi i wyżywienie), wspomnianą pizze, porozsyłać info do prasy, zrobić stronę, itp itd
możę nie dużo ??? ale kto inny też coś takiego robi??? (nie jedna impreza z przypadku ale cykl jak to TU mammiejsce)
 
nie ma co zazdrościć tylko trzymać kciuki może coś fajnego i "profesjonalnego - dla Ciebie" zorganizuje
A
Anita
Kielczaninie,
Zgadzam sie z Tobą w 100% co do nagłosnienia. Mnie samej jako współorganizator z zespołem denerwuje to, ze miewamy wpadki z nagłośnieniem. Problem w tym, że kluby, w których odbywają sie nasze spotkania nie są do końca przystosowane do tego typu wydarzeń. Myślisz, że nie robimy prób? Spytaj właścicieli...
Ale cieszy mnie, ze zauważyłes ten problem. Sam widzisz, że organizacja wydarzenia dla ponad 100 osób każdorazowo nie jest prosta. Następne spotkania odbędą sie w KPT, tam nie było takich sytuacji. Zapraszamy. Jesli taki to dla Ciebie problem - cóż przykro nam, ale nie zamierzamy zaprzestac organizacji KielceCom, a stale wzrastająca ilosć zainteresowanych dowodzi, ze  uczestnicy są w stanie wybaczyć takie braki klubów
Uprzedze kolejne pytanie: nie zmienimy planów, nie bedziemy organizowac spotkań w salach konferencyjnych bądź hotelach.
Pamietaj proszę, ze spotkania są za darmo i dla chetnych. Jesli są one dla Ciebie stratą czasu przyjmuje to do wiadomości i dziękuję za udział w dotychczasowych spotkaniach. Jak sam napisałeś wybór zawsze należy do Ciebie
A jak szukasz PRowca, kontakt do mnie znajdziesz w sieci :) Biznes to biznes.
 
Pozdrawiam
P
Prawdziwy_kielczanin
Zawsze możesz samo założyć taką firmę, na organizowanej imprezie napewno zadbasz o super nagłośnienie, ale będizesz gadał takie głupoty jak teraz. Byłem na kilku impreza organizowanych przez Panią Anitę (nie tylko KielceCom) i uważam, że robi to naprawdę profesjonalnie i na najwyższym poziomie. Fakt była wpadka z nagłośnieneim, ale myślę , że jest to szczegół biorąc pod uwagę rangę uwczesnej imprezy.  
m
moniaczek
praca naukowa, a blad w tytule. miasta kielc i tylko kielc
l
lula
Jaka ty firemke mozesz zalozyc? Zarcie pizzy za darmo? Zazdrosnikowo pl? Widzisz nic nie zrobiles w swoim zyciu to i pogadac mozesz.. Pokaz sie to zobaczymy jak sie ubierasz bo zapewne jestes jednym z tych wielu pozal sie boze znawcow co tam siedza a na ubieraja sie chyba w jarmarku... 
c
czasem bywalec
No tak bo naglosnienie to do nich należy zamiast do miejsca, w ktorym imprezy sie odbywaja, widocznie myslisz, że dziewczyna nosi pod pachą swoje kolumny i mikrofon. Skoro przychodzisz na imprezy to ci sie podoba, pewnie nazresz sie pizzy by w domu zaoszczedzic na jedzeniu i na tym sie konczy twoja aktywnosc malutki kielecki zazdrosniku bo sam w twoim szarym zyciu nic nie potrafisz zrobić..
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia
Dodaj ogłoszenie