Mniej wypadków i ofiar na drogach, bo mandaty mocno podrożały. Ile wynosi obecnie średnia kara za złamanie przepisów?

Na początku ubiegłego roku kierowcy poznali nowy taryfikator mandatów. Maksymalna kara grzywny została podniesiona z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Ponadto regulacja zwiększyła wysokości grzywny, która może zostać nałożona w postępowaniu mandatowym. To nie wszystko.

Oprócz wyższych kar finansowych kierowcy muszą się przygotować także na większą liczbę punktów karnych za wykroczenia, a ich skasowanie jest możliwe najwcześniej po 2 latach od czasu zapłacenia nałożonej grzywny. Ponadto policjant może ukarać kierowcę nawet 15 punktami karnymi – do tej pory górna granica wynosiła 10 punktów.

Zmienił się także taryfikator punktów – 12 wykroczeń jest zagrożonych 15 punktami. Przede wszystkim chodzi o poprawę bezpieczeństwa pieszych na drogach, ponieważ 15 punktów będzie można otrzymać m.in. za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi, omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pieszym, czy nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo na nie wchodzącemu.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, jeszcze w 2021 r. średni mandat opiewał na kwotę 143 zł, tymczasem w ubiegłym było to już 326 zł, co oznacza wzrost o 128 proc.).

„Rz” powołując się na dane z Izby Administracji Skarbowej w Opolu, gdzie trafiają dane z całego kraju, informuje, że „rekordy bije Mazowsze, gdzie ruch jest największy, i karano najczęściej”. W zeszłym roku policjanci wydali 603 tys. mandatów na łączną kwotę 205 mln zł. – Kolejne regiony z czołówki to Śląsk, Wielkopolska i Małopolska. Na przeciwnym biegunie jest woj. lubuskie z 88 tys. mandatów na ogółem 32 mln zł (choć średni wynosił aż 361 zł) – wymieniono.

Jednocześnie serwis podaje, że największy udział w łącznej kwocie mandatów za rok ubiegły mieli kierowcy, których, „jak szacuje policja – dotyczy ok. dwóch trzecich ze wszystkich nałożonych przez nią kar”, z kolei reszta to np. porządkowe. – Mandaty za najpoważniejsze wykroczenia wzrosły nawet dziesięciokrotnie od stycznia ubiegłego roku, a od września jeszcze je zaostrzono dla kierowców recydywistów (jeśli w ciągu dwóch lat popełnią to samo wykroczenie, płacą podwójnie) – czytamy.

– Najsurowiej traktowani są kierowcy znacznie przekraczający prędkość. To wykroczenie, oprócz niezachowania pierwszeństwa, jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków – zaznacza Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP, cytowany przez „Rz”.

Powołując się na dane z Izby Administracji Skarbowej w Opolu, gdzie spływają dane z całego kraju, gazeta podaje, że ponad 190 tys. kierowców w zeszłym roku dostało mandat na 800 zł. Kolejnych 245 tys. załapało się na kary w wysokości 1500 zł lub 1000 zł (łącznie stanowili 4,9 proc. z ogółu ukaranych). Niektórzy natomiast musieli zapłacić 2,5 tys. zł.

– Wypadków i ofiar śmiertelnych jest mniej, kierowcy zwolnili, o połowę – z 50 tys. do 25 tys. – spadła liczba zatrzymanych im praw jazdy za tzw. 50+, czyli przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godzinę – powiedział Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.

Dodał, że w ubiegłym roku spadła także ogólna liczba zatrzymanych praw jazdy z 85 tys. w 2021 do 64 tys. Opas zauważył też, że „w minionym roku liczba zabitych spadła po raz pierwszy w historii poniżej 2 tys.”.

W 2022 roku wymierzono też o 650 tys. mniej mandatów – łącznie 4,1 mln.

źródło: Rzeczpospolita, PAP