Przed Chemikiem Police dwa spotkania na krajowym podwórku, ale nie ma wątpliwości, że najważniejszy w lutym będzie dwumecz z Fenerbahce Stambuł o awans do najlepszej siódemki Ligi Mistrzyń. Chemiczki znalazły się w opałach, ponieważ ich przeciwnikiem jest wielka firma - mistrz Turcji i lider tamtejszej ligi.
- No, całkiem dobre losowanie - żartuje Paulina Maj-Erwardt, po czym już bez uśmiechu na ustach przyznaje:
- Nie mogłyśmy trafić gorzej. Przeciwnik jest bardzo mocny, ale moim zdaniem do ugryzienia. Oglądałam na żywo mecz Fenerbahce z Impelem Wrocław, a następnie rewanż w telewizji. Jeżeli zagramy tak jak potrafimy najlepiej, bez błędów, to wynik będzie sprawą otwartą.
Mecz zaplanowano na wtorek 9 lutego w Azoty Arenie o 20:30. Rewanż będzie w Stambule.
- Naszym zadaniem będzie zagrać najlepszą siatkówkę jaką umiemy. Mecze w Lidze Mistrzyń niosą ze sobą wielką adrenalinę, inne podejście do przeciwnika, a ponadto cieszą kibicą, kiedy przedstawienie jest udane - przypomina Paulina Maj-Erwardt.
Zanim Chemik rozpocznie wielki dwumecz zagra w Orlen Lidze z Atomem Trefl Sopot oraz z Legionovią Legionowo.
- Nasza gra w poprzednim meczu z Dąbrową Górniczą była pełna wzlotów i upadków, jednak pokazałyśmy charakter. Styczeń był dla nas trudny. Nie oglądamy się za siebie i pracujemy ciężko na treningach, by z każdym meczem nasza gra była lepsza i by nie przydarzały się podobne przestoje - podsumowała libero.
Follow https://twitter.com/gs24_plDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?