Nasi przedsiębiorcy działający w Ameryce mówią o wyborach

Piotr Lichota, właściciel Bałtowskiego Parku Rozrywki: – Jako przedsiębiorca prowadzący biznes na terenie Stanów Zjednoczonych jestem mocno zainteresowany wynikiem zbliżających się tam wyborów prezydenckich. Dla mnie i podejrzewam, że dla większości Polaków, lepszym prezydentem byłaby Hillary Clinton, kandydatka obozu Demokratów. Jej prezydentura byłaby kontynuacją rządów Baracka Obamy, który trzeba przypomnieć, przede wszystkim wyprowadził ten kraj z kryzysu gospodarczego 2008 roku. Clinton daje nadzieję na prowadzenie przez największą gospodarkę światową polityki przewidywalnej i bezpiecznej nie tylko dla przedsiębiorców na świecie, ale i społeczeństwa amerykańskiego. Od roku prowadzę obiekt edukacyjno-rozrywkowy na granicy stanów Kolorado i Utah o tematyce paleontologicznej i liczę na stabiliność dla jego działalności.

Maciej Bursztein, dyrektor w kieleckiej spółce Formaster: – Tak jak wszyscy przedsiębiorcy współpracujący z rynkiem amerykańskim, liczymy na stabilizację gospodarki tego kraju i przewidywalną politykę w każdym zakresie. Dlatego dla interesów Formastera lepsza wydaje się być kandydatura Hillary Clinton. W moim odczuciu polityka jej partii gwarantuje większą stabilizację i poczucie bezpieczeństwa dla biznesu. Nie znaczy to jednak, że tak musi być. To raczej mniejsze zło. Donald Trump wciąż zaskakuje, a to budzi wiele obaw. Od pięciu lat Formaster jest obecny w Stanach Zjednoczonych na targach, od dwóch lat współpracuje z tamtejszymi dystrybutorami produktów. Niestabilna polityka gospodarcza w Stanach mogłaby zaburzyć wypracowaną przez te lata strategię rozwoju naszej firmy i wręcz zagrozić naszym kontaktom, dlatego zdecydowanie stawiam na Hillary Clinton.