Niby kryzys, a firma bije rekordy!

Targom Kielce znów udało się pobić rekordy, jeśli idzie o liczbę wynajętych metrów kwadratowych. Więcej było też zwiedzających i wystawców. Nie sprawdziły się obawy, że podczas gospodarczego spowolnienia wyniki Targów Kielce znacząco się obniżą, a hale zaczną zionąć pustkami. Nic z tych rzeczy.

Znowu rekordy

- To było całkiem niezłe półrocze. Pod wieloma względami znów pobiliśmy rekordy – ocenia pierwsze sześć miesięcy prezes Targów Kielce, Andrzej Mochoń.

Większość wskaźników znów okazała się lepsza. W porówaniu do pierwszego półrocza 2008 wzrosła między innymi wynajęta powierzchnia. W pierwszych miesiącach ubiegłego sezonu wiosennego targowej spółce udało się wynająć niewiele 105 tysięcy metrów kwadratowych. W tegorocznym sezonie wystawcy poprosili o trochę ponad 109 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, co oznacza 4 – procentowy wzrost.

Rozbicie na powierzchnię wynajętą przez wystawców krajowych i zagranicznych wyraźnie wskazuje, że to zagranicą kryzys był o wiele bardziej ostry, a u nas prawie w ogóle nie wystąpił. Zagraniczni wystawcy wynajęli bowiem o 11, 78 procent mniej powierzchni krytej niż przed rokiem. Dla odmiany firmy z Polski zwiększyły swoją powierzchnię pod dachem o niemal 6 procent. Podobnie było z wystawami pod gołym niebem. Tu firmy z zagranicy także zacisnęły pasa i poprosiły az o niemal 13 procent mniej metrów kwadratowych, podczas gdy wystawcy krajowi zwiększyli liczbę wynajętych metrów o 8,54 procenta.

Mimo trudnego półrocza Targi Kielce mogą się także pochwalić wzrostem liczby wystawców. W sezonie wiosennym 2008 przyjechało ich do stolicy województwa świętokrzyskiego 3762, a w tym roku 3805. To o 43 wystawców więcej, co daje niewiele ponad 1 procent wzrostu. Ten pozytywny trend znów udało się zrealizować tylko dzięki firmom krajowym. Zagranicznych było bowiem aż o 112 mniej niż przed rokiem, podczas polskich wystawców przybyło aż 155.

Dobre rokowania na drugie półrocze

Mimo, że Polacy teoretycznie trochę mniej powinni kupować i konsumować, to tłumnie przybyli na kieleckie wystawy. W pierwszym półroczu 2008 liczbę zwiedzających podliczono na niewiele ponad 116 tysięcy. W pierwszym, półroczu 2009 było ich aż 131 tysięcy. Wzrost sięgnął pona 12 procent, a więc jest wręcz imponujący.

- Ten wynik bardzo nas cieszy, bo udowadnia, że nawet w trudnych czasach wystawy i targi są wciąż uważane przez przedsiębiorców za doskonałe narzędzie marketingu i poszukiwania nowych rynków zbytu - dodaje wiceprezes Targów Kielce, Bożena Staniak.

Jeszcze w pierwszym półroczu prezes Andrzej Mochoń otwarcie mówił, że najbardziej niepokoi go mniejsza liczba wystawców na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego (MSPO), bo firmy zwłaszcza z zagranicy tną swoje budżety i oszczędzają między innymi na targowych wystawach.

Ale ostatnie sygnały płynące z tej branży są pozytywne. Nieoficjalnie już wiadomo, że nawet te firmy, które wcześniej poddawały w wątpliwość swój tegoroczny udział w MSPO teraz jednak potwierdzają przybycie do Kielc. I to najwięksi gracze, którzy z reguły przyciągają także mniejszych wystawców.