Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż może dać mandat ale nie chce

Bożena Bryl
Strażnicy Przemysław Klimczak i Tomasz Choina będą jak dotąd pilnować porządku w mieście. Z nowych uprawnień nie skorzystają.
Strażnicy Przemysław Klimczak i Tomasz Choina będą jak dotąd pilnować porządku w mieście. Z nowych uprawnień nie skorzystają. fot. Bożena Bryl
Strażnicy miejscy mogą już wlepiać kierowcom mandaty za nadmierną prędkość, ale tego nie robią. - Nie mamy sprzętu - tłumaczą.

Niedawno weszła w życia ustawa, upoważniająca miejskich strażników do karania kierowców nie tylko za zbyt szybką jazdę, ale także za wyprzedzanie na ciągłej linii czy jazdę po pasie dla autokarów. Jest jeden warunek, że wykroczenie zarejestruje fotoradar. W Słubicach jednak go nie ma. - Po drugie nie ma sensu wyręczać policji - twierdzi komendant Straży Miejskiej Wiesław Zackiewicz.

Nowe uprawnienia to także dodatkowa praca dla strażników. Nie wystarczy tylko zarejestrować piratów. Potem trzeba zdjęcia poddać obróbce, wypisać mandaty i rozesłać sprawcom wykroczeń. Tymczasem straż ma dosyć własnych zadań. - Naszym obowiązkiem jest m.in. pilnowanie porządku i spokoju w mieście, egzekwowanie zasad prawidłowego parkowania, a także edukacja dzieci i młodzieży o zasadach bezpieczeństwa - wylicza komendant. Dodaje, że do tej pory, gdy strażnik widział kierowcę łamiącego zasady ruchu drogowego, natychmiast zawiadamiał policjantów. - Ja bym wolał, żebyśmy mieli uprawnienia do karania za łamanie zakazów wjazdu, czy za jeżdżenie z nadmiernym tonażem - dodaje komendant Zackiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska