Niedawno weszła w życia ustawa, upoważniająca miejskich strażników do karania kierowców nie tylko za zbyt szybką jazdę, ale także za wyprzedzanie na ciągłej linii czy jazdę po pasie dla autokarów. Jest jeden warunek, że wykroczenie zarejestruje fotoradar. W Słubicach jednak go nie ma. - Po drugie nie ma sensu wyręczać policji - twierdzi komendant Straży Miejskiej Wiesław Zackiewicz.
Nowe uprawnienia to także dodatkowa praca dla strażników. Nie wystarczy tylko zarejestrować piratów. Potem trzeba zdjęcia poddać obróbce, wypisać mandaty i rozesłać sprawcom wykroczeń. Tymczasem straż ma dosyć własnych zadań. - Naszym obowiązkiem jest m.in. pilnowanie porządku i spokoju w mieście, egzekwowanie zasad prawidłowego parkowania, a także edukacja dzieci i młodzieży o zasadach bezpieczeństwa - wylicza komendant. Dodaje, że do tej pory, gdy strażnik widział kierowcę łamiącego zasady ruchu drogowego, natychmiast zawiadamiał policjantów. - Ja bym wolał, żebyśmy mieli uprawnienia do karania za łamanie zakazów wjazdu, czy za jeżdżenie z nadmiernym tonażem - dodaje komendant Zackiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?