MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzyń, dzyń...

Redakcja
Janusz Korwin Mikke: Na własną odpowiedzialność

   JE Leszek Miller udzielił "Polityce" wywiadu, po którym jak harpie rzuciły się na niego rozmaite lewicowe pisma. Powiedział w nim bowiem, że istotnie: postanowił w swoim czasie przesunąć partię od socjalizmu do liberalizmu, a "SDKPiL" W. Czc. Marka Borowskiego idzie w dokładnie przeciwnym kierunku.
   Jest to o tyle dziwne, że W. Czc. Marka Borowskiego i ja, i vox populi (zadziwiająca zbieżność...) uważaliśmy właśnie za przedstawiciela najbardziej liberalnego skrzydła w SLD. Do tego stopnia, że na tych łamach wyrażałem przecież zdumienie, że w jednej partii mają znaleźć się ludzie tak różni, jak W. Czc. Jolanta Banachowa czy W. Czc. Andrzej Celiński - prawdziwi socjaliści - i właśnie rzeczony p. marszałek. Wypowiedź p. premiera wskazuje, że albo p. premier się głęboko myli, albo p. marszałek bardzo starannie się maskował - albo (co najprawdopodobniejsze) W. Czc. Marek Borowski zajął się ostatnio czytaniem rozmaitych badań socjologicznych - z których podobno wynika, że "jest miejsce na scenie politycznej dla partii prawdziwych socjalistów". Więc, jak przystało na prawdziwego d\\\*kratę, p. Borowski postanowił być prawdziwym socjalistą...
   Niektórzy Czytelnicy zapewne orzekną: "Na tym chyba polega liberalizm: robi to, co mu się opłaci...". No, cóż: dawniej za liberałów uważano tych, którzy gotowi byli umierać za wolność. Najwyraźniej coś się w tej sprawie zmieniło...
   Zmieniło się nawet to, co "liberałowie" chcą osiągnąć. Przypominam, że pierwszą ustawą zaprojektowaną przez Kongres Liberalno-Demokratyczny (przodka obecnej PO) był... przymus zapinania pasów w samochodach. W wielu krajach tzw. liberałowie wprowadzają przymus płacenia na ZUS... Trudno się dziwić, że na takich "liberałów" kolejni papieże miotają gromy, a l\*d ma o nich zdanie - delikatnie pisząc - mieszane. Elity w USA się poddały: "liberałami" nazywają socjalistów, a prawdziwi liberałowie nazywają się tam "libertarianie". W Europie jest ich niezbyt wielu - ale tym różnią się od "liberałów", że o Unii Europejskiej mają zdanie jak najgorsze.
   To w sferze idei. A jak z tym jest w praktyce?
   Otóż JE Leszek Miller wprowadzał liberalizm... Cóż: może dobrze byłoby popatrzeć, jak ten liberalizm był wprowadzany?
   Przede wszystkim bardzo liberalnie rosły podatki - i rozmaite inne obciążenia. Właśnie księgowa mojego "Najwyższego CZAS!"-u poinformowała mnie, że nie tylko VAT wzrośnie z 7 proc. na 22 proc. (będę musiał podnieść cenę numeru...), ale będę musiał ten VAT zanieść w zębach do Izby Skarbowej, a otrzymam zwrot należnej mi części nie po 60 dniach, lecz po 180!
   Czyli będę - a właściwie Czytelnicy będą... - przez pół roku kredytować ten przebrzydły reżym!!!
   Rosną jeszcze i inne podatki - np. od materiałów budowlanych - przy czym p. premier nie może się tłumaczyć, że jest to efekt wstępowania do Unii Europejskiej, ponieważ Komisja Europejska, owszem, narzuca minimalny VAT, ale wynosi on 16 proc.
   Na wolnym rynku, do którego rzekomo zmierzał tzw. rząd JE Leszka Millera, ceny kształtują się swobodnie. I jeśli piekarz bierze za bułkę 50 groszy - to nie dlatego, że nie chciałby brać 60 groszy, ale dlatego, że inny piekarz sprzedaje po 45 groszy... I tak samo nie podniesie - z tych samych powodów - cen po wejściu Polski do UE - chyba że będzie miał realne powody.
   A tu ten tzw. rząd postanowił powołać jakieś Inspekcje Robotniczo-Chłopskie, które mają sprawdzać, czy ktoś "nie wykorzystuje wstąpienia Polski do UE w celu nieuzasadnionego podniesienia cen". By IRCh-a miała ułatwione zadanie - tzw. rząd zainstalował bezpłatny telefon, na który można donosić na tych, którzy w sposób nieuzasadniony podnoszą ceny z okazji wejścia do UE.
   No, więc ja zaraz zadzwonię na taki telefon i poinformuję, że owszem: są takie sukinsyny, liberały i kapitalisty - czyli właśnie tzw. rząd, który z okazji wejścia do UE podnosi koszty swego utrzymania - w sposób całkowicie nieuzasadniony!
   Ciekawe, co na to odpowie osoba z drugiej strony drutu? Zadzwońcie państwo sami - i przekonajcie się!
   To może być nawet zabawne!
   Stare przysłowie chińskie powiada: "Jak gwałt jest nieunikniony - kładź się i staraj się mieć z tego jak najwięcej przyjemności". Ponieważ podwyżki tych podatków są, dopóki rządzą ci wydrwigrosze - nieuniknione, to pobawmy się tym telefonem...
   ...i tak jest to wliczone do podatku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski