Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa, bardzo nowoczesna broń z Mesko w Skarżysku. Przeciwpancerny Pirat jest już gotowy. Już jest światowym hitem. Zobaczcie zdjęcia i film

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Zestaw "Pirat" może przenosić pojedynczy żołnierz. Więcej na kolejnych slajdach.
Zestaw "Pirat" może przenosić pojedynczy żołnierz. Więcej na kolejnych slajdach.
Konstruktorzy z Zakładów Metalowych Mesko w Skarżysku – Kamiennej i naukowcy z Wojskowej Akademii Technicznej stworzyli nową, przeciwpancerną broń – system „Pirat”. Przeszedł już testy poligonowe, które wypadły znakomicie. Kupnem zainteresowanych jest wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone. "Pirat" już jest uważany za światowy hit. Zobaczcie zdjęcia i film.

Hity ze skarżyskiego "Mesko". Najpierw "Piorun", teraz "Pirat"

W ostatnich dniach głośno jest o systemach przeciwlotniczych „Piorun”, produkowanych w Skarżysku – Kamiennej, w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Zakładach Metalowych „Mesko”. Zostały one dostarczone armii ukraińskiej i zbierają liczne pochwały – są bardzo skuteczne w walce z lotnictwem rosyjskim. Tymczasem „Mesko” przygotowuje się do produkcji kolejnej, nowoczesnej broni, zestawów przeciwpancernych „Pirat”. - Prace nad nim trwały kilka lat. „Pirat” nie wzorował się technologicznie na żadnej broni. To polska myśl techniczna. Został opracowany od początku do końca przez specjalistów z „Mesko” i Wojskowej Akademii Technicznej – mówi Przemysław Kowalczuk, członek zarządu „Mesko”.

"Pirat", lekki, celny, niezawodny

„Pirat” to broń przeciwpancerna, skuteczna przeciw szerokiej gamie pojazdów, a także śmigłowców na krótkim dystansie. Przeznaczony jest do niszczenia przede wszystkim lekko opancerzonych pojazdów, mających opancerzenie do 40 milimetrów grubości. W tym tych z nowoczesnym opancerzeniem reaktywnym. Jest lekki, waży 15,5 kilograma, waga samego pocisku to prawie 10 kilogramów. Może go nosić na plecach żołnierz i strzelać z ramienia lub specjalnego trójnogu. „Piraty” są odporne na wstrząsy, mogą być więc montowane także na różnego rodzajach pojazdach. Skuteczny zasięg kumulacyjnej głowicy to od 200 metrów do 2500 metrów.

Z laserem i kamerą

W polskim zestawie zastosowano celownik laserowy, zaś w bojowej głowicy znajdują się kamera i mikro komputer, odporny na zakłócenia ze strony nieprzyjaciela. Jak wygląda zastosowanie „Pirata” w praktyce? Obsługuje go dwóch żołnierzy; celowniczy i obserwator. Ten drugi jest zaopatrzony w laserowy marker. Odnajduje cel i naprowadza na niego wiązkę laserową, niewidoczną dla oczu. Właśnie nią kieruje się pocisk. Strzelec może się znajdować za pagórkiem, a obserwator podkraść bliżej wroga i namierzyć cel. Co więcej, wiązka laserowa jest zakodowana zgodnie ze standardami NATO, co uniemożliwia omyłkowe strzelenie w cel sojusznika. „Pirat” jest równie skuteczny w dzień, jak i w nocy.

Testy przeszedł pomyślnie

- „Pirat” jest gotowy. Pomyślnie przeszedł testy poligonowe w grudniu ubiegłego roku, jesteśmy gotowi do produkcji seryjnej. Obecnie trwają rozmowy o zamówieniach dla polskiej armii,a także z kontrahentami zagranicznymi. Naszymi zestawami przeciwpancernymi interesują się USA, oraz kraje z Ameryki Południowej i Azji – podkreśla Przemysław Kowalczuk. Ile będzie kosztował produkowany w Skarżysku – Kamiennej „Pirat”? To tajemnica handlowa. Wiemy na pewno, że będzie tańszy od „Pioruna”, wartego ponad pół miliona złotych za sztukę, oraz amerykańskiego „Javelina”.

Zobacz, jak strzela przeciwpancerna wyrzutnia "Pirat":

Zobaczcie zdjęcia "Pirata":

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia