Nosi nazwę Beeba Cafe, działa zaledwie od kilkuanstu dni przy ulicy Bodzentyńskiej i już ma swoich wiernych fanów. Częściowo zapewne przez kameralny klimat wnętrz, częściowo z powodu serwowanych tutaj ciasteczek, pyszności z czekolady, migdałów i wiśni oraz serników domowej roboty. Do tego duży wybór win oraz piwa.
- Postawiliśmy na klimat. W naszym lokalu można po prostu zaszyć się z dala od widoku innych ciekawskic.Każdy stolik jest praktycznie w jakiś sposób schowany przez wzrokiem innych ciekawskich - mówi szefowa Beeba Cafe, Ewelina Majcherczyk.
Ten klimat nowa kawiarnia chce osiągnąć również choćby dzięki występom muzycznym na żywo. Szefowa nowego lokalu ma spore znajomości, także wśród kieleckich muzyków, dzięki czemu wpadając do Beeba Cafe będzie można posłuchać, a to kontrabasisty, a to skrzypaczki, a to innego instrumentalisty, który przygrywać będzie gościom.
- Mamy około 30 – 40 miejsc dla gości w każdym wieku. Przychodzą do nas zarówno studenci, jak osoby starsze, które chcą delektować się naszą wyborną kawą, jaką oferujemy w Kielcach, jako jedyni. Nasze porcje ciast i innych deserów są duże. Zaspokją apetyt każdego łasucha. Jeszcze bardziej głodnym oferujemy włoską przekąskę pannini z kurczakiem - dodaje nasza rozmówczyni.
Beeba Cafe, choć działa dopiero do niedawna, ma ambitne plany. Właścicielka chce organizować wieczorki tematyczne, imprezy dla firm i różnego typu eventy.
W kawiarni zainstalowano internet bezprzewodowy, więc ci, co nie mogą oderwać się od sieci, też spędzą tu miło czas.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
