– W dalszym ciągu prowadzimy prace nad zwiększeniem naszej zdolności przerobu, kolejnymi inwestycjami w obszarze obróbki i wytwarzania luf. To są kluczowe kompetencje, które Huta Stalowa Wola chce rozwijać – zaznaczył prezes.
W ubiegłym roku w Hucie Stalowa Wola uruchomiono też, zlokalizowaną w nowej hali, zrobotyzowaną linię produkcyjną, przeznaczoną do spawania korpusów podwozi K9PL do haubic Krab, bojowych wozów piechoty i różnego typu systemów wieżowych.
Na budowę oddziału do produkcji luf HSW wyłożyła na inwestycję 16 milionów złotych, drugie tyle dołożył ministerstwo skarbu państwa. Decyzja o wsparciu przez państwo budowy lufowni miała związek z przyspieszeniem modernizacji Wojska Polskiego.
HSW produkuje lufy od dawna, ale w nowej inwestycji chodzi o wytwarzanie luf o długości powyżej 4,5 metra i kalibru 155 mm. Luf o długości 9 metrów potrzebują armatohaubice krab na podwoziu gąsienicowym i kryl na podwoziu kołowym oraz samobieżne haubice rak.
Koszt lufy w stosunku do reszty działa waha się od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. W przypadku kraba, w którego są wyposażani nasi artylerzyści, jej cena stanowi aż 25 procent kosztów całej armaty. Jeśli firma chce zarabiać na swoich produktach, to tam, gdzie to możliwe, musi ciąć koszty . Własna lufownia powinna się szybko spłacić, dzięki czemu ma te koszty obniżyć.
HSW nie stać, aby samemu wytwarzać lufy od początku do końca. Do tego trzeba by w HSW wybudować specjalistyczny zakład hutniczy. Dlatego w lufowni są wykorzystywane importowane półfabrykaty. To na potrzeby huty i klientów wystarczy i tak zaoszczędza na tym ogromne sumy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?