Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrót gospodarczy 2020. By zabezpieczyć się przed skutkami niewypłacalności kontrahenta trzeba sięgnąć po sprawdzone metody. Jakie?

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
W przypadku obawy, że nierzetelny klient wyzbywa się majątku firmy, warto rozważyć złożenie wniosku o upadłość.
W przypadku obawy, że nierzetelny klient wyzbywa się majątku firmy, warto rozważyć złożenie wniosku o upadłość. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Niewypłacalność może dotknąć każdego. Nie zawsze jednak taką karę ponosi winny. Dlatego dbajmy o interesy naszych firm i nie bójmy się sięgać po rozwiązania szybkie i zdecydowane. Od niewypłacalności do upadłości jest bardzo mały krok.

Zaległości przedsiębiorstw wobec partnerów biznesowych i banków zbliżyły się na koniec trzeciego kwartału 2019 roku do kwoty 31,5 mld zł. 6 na 10 firm w naszym kraju ma problem z opóźnionymi płatnościami. Na zapłacenie wystawionej faktury oczekują średnio prawie 4 miesiące. W sytuacji wchodzenia Polski w spowolnienie gospodarcze, nie są to dobre informacje.
- Zatory płatnicze i nierzetelni kontrahenci na skraju bankructwa, zadecydują w najbliższym czasie o liczbie upadłości polskich firm. Są jednak dobre sposoby, aby zabezpieczyć się przed klientami, których kondycja finansowa jest słaba. – przekonują eksperci z firmy doradczej Lege Advisors.

Od razu monitoruj zobowiązanie

Na początku warto wspomnieć o sytuacji, która gubi bardzo wielu przedsiębiorców. Mamy tu na myśli brak szybkiego monitowania o zaległe płatności. Odkładanie w czasie monitów związane jest z przekonaniem, że „przecież wszyscy płacą z opóźnieniem”. Tymczasem rzeczywistość może być inna. Faktura mogła nie dotrzeć do biura adresata (oczywiście wina poczty), na skrzynkę e-mail lub zostać „zagubiona” w księgowości. To być może banalna sytuacja, ale również wydłuża czas zapłaty i pogłębia problemy obu stron.
- "Kredytowanie” partnerów biznesowych to polska specjalność coraz rzadziej spotykana na świecie. Gdy nasz biznes harmonijnie się rozwija, budujemy silne i dobre relacje z kontrahentem. Niestety, szybko prowadzi to do „kredytowania” jego działalności. Chodzi zwykle o wydłużone terminy płatności. I tu często wpadamy w pułapkę. Kontrahent zwleka z płatnością, spłaca małą część zadłużenia i obiecuje, że wkrótce spłaci resztę. To sygnał, że on już ma, a my zaraz będziemy mieli kłopoty. – tłumaczy Przemysław Furmanek z firmy doradczej Lege Advisors.

Co więc zrobić, aby uniknąć konsekwencji niewypłacalności kontrahenta? Sposoby, które zaraz opiszemy nie są finezyjne i mogą się wydawać przesadzone. Jednak perspektywa niewypłacalności naszej firmy (nie z naszej winy), a w konsekwencji upadłości, jest dobrym argumentem za.

Oświadczenie o poddaniu się egzekucji

Najlepiej podjąć odpowiednie kroki już na początku współpracy z klientem. Warto uzyskać od niego oświadczenie o poddaniu się egzekucji, składane przed notariuszem, z art. 777 Kodeksu Postępowania Cywilnego.
- Pozwala to na dochodzenie swoich należności w tańszym i szybszym postępowaniu klauzulowym, zamiast w postępowaniu upominawczym. W przypadku, gdy dochodzi do niewypłacalności kontrahenta, taki zabieg prawny pozwala nam podjąć kroki egzekucyjne szybciej niż pozostali wierzyciele. – wyjaśnia Przemysław Furmanek z firmy doradczej Lege Advisors.

Bez zgody na dalsze zadłużanie

Częstym błędem jest zgoda na zwiększanie zadłużenia kontrahenta w stosunku do naszej firmy. Kontrahent oczekuje dalszego świadczenia usług czy dostarczenia towarów, bez spłacania poprzednich zobowiązań. Argumentuje to zwykle, że usługi lub towary są niezbędne do spłaty wcześniejszych zobowiązań. W ten sposób powstają wielomiesięczne zaległości, a współpraca zazwyczaj się kończy.

Będzie rewolucja w urlopach wypoczynkowych - 35 dni urlopu za każdy rok pracy dla każdego? Wkrótce wszystkie umowy cywilne będą objęte obowiązkowymi składkami ZUS? Po prostu kliknij w ten tekst i dowiesz się więcej!

Rozwiązaniem łączącym się z oświadczeniem o poddaniu się egzekucji jest wskazanie kontrahentowi granicy stop loss już na etapie rozpoczęcia współpracy. Po przekroczeniu tej granicy (pewnej kwoty wierzytelności) współpraca miałaby zostać automatycznie zakończona i podjęte kroki egzekucyjne.

Sądowe zabezpieczenie roszczeń

Kolejnym sprawdzonym rozwiązaniem w przypadku nierzetelnego klienta jest sądowe zabezpieczenie roszczeń na jego majątku (np. nieruchomościach, ruchomościach, kontach bankowych). Można tego dokonać nawet przed złożeniem pozwu o zapłatę. W przypadku egzekucji, ale także upadłości oraz restrukturyzacji, zabezpieczenie takie pozwala na odzyskanie kwot oscylujących, co najmniej, wokół wartości przedmiotu zabezpieczenia.
Gdyby okazało się, że klient nie posiada majątku, który mógłby zostać zabezpieczony, dostajemy wyraźny sygnał, że mamy do czynienia z niepewnym partnerem. Teoretyczny brak majątku klienta może być wynikiem m.in. jego zabezpieczania się przed roszczeniami (majątek przepisany na córkę lub matkę), bądź zabezpieczeniem się na nim innych kontrahentów.

Wniosek o upadłość

W przypadku obawy, że nierzetelny klient wyzbywa się majątku firmy, warto rozważyć złożenie wniosku o upadłość. - Jest to o tyle ważne, że pozwala zabezpieczyć majątek przed jego sprzedażą. Umożliwi też zbadanie czynności podjętych przez kontrahenta w celu działania na szkodę wierzycieli. Dzięki temu syndyk będzie miał szansę stwierdzić bezskuteczność niektórych czynności lub je zaskarżyć i odzyskać do masy upadłości. – mówi Szymon Mojzesowicz z firmy doradczej Lege Advisors.

Opisane kroki prawne wobec kontrahentów, którzy mają problemy z wypłacalnością, są zdecydowane, bezwzględne i zwykle skuteczne. Nadchodzi niestety czas, kiedy trzeba będzie je stosować nawet wobec marek istniejących na rynku wiele lat.

Chcesz być dobrze poinformowany w tematach budżetu domowego, prowadzenia biznesu i ważnych zmian w prawie? Kliknij w ten tekst i polub nas na Facebooku! Naprawdę warto!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia