MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce". Opowieść o szukaniu tożsamości miasta-mitu w Międzynarodowym Centrum Kultury

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Poszukiwanie narodowej tożsamości ukraińskiego miasta położonego nad brzegiem Morza Czarnego, a dziś znajdującego się na linii frontu to temat najnowszej wystawy Międzynarodowego Centrum Kultury „Odesa. Długi wiek XX w sztuce".

Ponad 60 eksponatów: malarstwo, grafiki, rzeźby obejmujące okres od pierwszej dekady XX wieku do współczesności ukazują historię Odesy i całej południowej Ukrainy, tygla narodowości i kultur.

- Prace przyjechały do Krakowa specjalnie na wystawę MCK. Przywieźliśmy zaledwie kilkadziesiąt obiektów, ale wywiezione z Ukrainy są po prostu bezpieczne, choć ich liczba nie wpływa znacząco na skalę zasobów muzealnych. Innym aspektem tej wystawy jest promowanie Ukrainy poprzez jej kulturę - mówi kuratorka wystawy Żanna Komar. - Medialnie Ukraina = wojna, ale naszym zadaniem jest pokazanie, że współczesna Ukraina to coś znacznie więcej niż wojna, że ma swoją kulturę i wspaniałych artystów.

"Artystyczna podróż Odesy przez XX wiek daje wyjątkowy wgląd w duszę jej mieszkańców - bo w sztuce tego miasta zaklęte są ich problemy, nadzieje i marzenia" - pisze w katalogu, który towarzyszy wystawie Kateryna Kułaj, dyrektorka Odeskiego Narodowego Muzeum Sztuki.

„Odesa. Długi wiek XX w sztuce" to wystawa wyjątkowa także przez fakt, że sztuka Odesy nie jest szeroko znana za granicą, w Polsce również nie była prezentowana przekrojowo.

Historia tego miasta-mitu, przez swoje położenie turystycznego, nie jest Polakom całkowicie obca, ale kuratorzy zadbali o to, by opowieść o współczesności osadzić w kontekście historyczny miasta i regionu. Narracja wystawy skupia się jednak wyłącznie na wieku XX, choć tytuł sugeruje, że to okres dłuższy niż ten wyznaczają go daty kalendarza. Wiek XX w Odesie, podobnie jak wcześniejsze stulecie w Europie, zakończył wybuch wojny.

Jak podkreśla kuratorka Żanna Komar, wystawa nie jest monografią sztuki Odesy, a antologią powstałą w trakcie inwazji Rosji na Ukrainę.

- Wyborowi dzieł na tę wystawę przyświecała myśl, by ukazać sposób myślenia współczesnego społeczeństwa ukraińskiego - tłumaczy kuratorka.

Od „modernizmów” burzliwych lat dwudziestych, ukształtowanych pod wpływem sztuki zachodniej, przez represje końca lat trzydziestych, „odwilż” i rolę sowieckiej sztuki nieoficjalnej lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, gdyż to właśnie ona była prekursorką sztuki niepodległej Ukrainy. Prezentując kolejną dekadę, narracja podkreśla znaczenie lokalnych artystów nowej generacji w kształtowaniu sztuki konceptualnej, uwarunkowane względną otwartością metropolii na prądy z zewnątrz. Zwieńczeniem prezentacji są najnowsze prace współczesnych artystów, które stanowią bezpośrednią odpowiedź na trwającą wojnę.

Spośród wielu funkcjonujących wersji nazwy miasta (jid. Odes, ukr. Odesa, ros. Odessa i in.) organizatorzy wystawy wybrali pisownię ukraińską.

- W naszej identyfikacji wizualnej zrobiliśmy z premedytacją przerwę, żeby brak tej jednej litery "s" w od razu budził pytanie. Pierwsze skojarzenie jest takie, że to błąd i rzeczywiście, wszystko to, co się dzieje, to jest wielki błąd geopolityczny. Ten zabieg daje nam też punkt wyjścia do myślenia o współczesnej Odesie, o tym, co się tam dzieje i odniesienie wszystkich tragicznych kart w historii miasta i tego, w jaki sposób Odesa sama budowała swoją tożsamość w XIX wieku, na początku XX wieku, po odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę i to co, dzieje się tam dziś - mówi Żanna Komar.

Wystawa „Odesa. Długi wiek XX w sztuce” jest trzecią po „Ukraina. Czekając na bohatera. Kostyrko, Rawski” i „Ukraina. Wzajemne spojrzenia” prezentacją sztukę naszych sąsiadów.

- W kontekście wojny, w wyniku której niszczone jest dziedzictwo kulturowe, w tym również to światowe z listy UNESCO, szerzenie wiedzy o historii i kulturze Ukrainy jest naszą powinnością – mówi Agata Wąsowska-Pawlik, dyrektorka MCK.

Wystawa "Odesa. Długi wiek XX w sztuce" potrwa do 1 września. "Dziennik Polski" jest patronem medialnym wystawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska