MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalne przedstawienie wiceprezydentów Zabrza. W tle dyskusja o nielegalnych odpadach w mieście i fatalnym zarządzaniu przez poprzedników

Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Wideo
od 12 lat
16 maja nowo wybrana prezydent Zabrza, Agnieszka Rupniewska, zorganizowała konferencję prasową, podczas której oficjalnie przedstawiła trzech wiceprezydentów miasta - Tomasza Olichwera, Przemysława Juroszka i Rafała Grygla. Choć od przejęcia władzy w mieście minął zaledwie tydzień, prezydent Rupniewska mówi "jest gorzej niż przypuszczaliśmy", komentując sytuację finansową urzędu.

Prezentacja nowych wiceprezydentów Zabrza i ich rola w mieście

Przyczynkiem do spotkania było zapoznanie opinii publicznej z nowymi wiceprezydentami. Na tych stanowiskach pojawili się dobrze znani w przestrzeni publicznej politycy. Pierwszym z nich jest Tomasz Olichwer, w zakresie jego kompetencji jest zajmowanie się oświatą i kulturą w mieście, drugi - Przemysław Juroszek odpowiedzialny został za inwestycje i nieruchomości, ostatni - Rafał Grygiel odpowiedzialny został za resorty związane z ekologią oraz gospodarowaniem odpadami. Nowa prezydent, po krótkiej prezentacji swoich zastępców, szybko skupiła się na bieżących problemach miasta.

Podwyżki wody w Zabrzu na poziomie 30 % - kampanijne rozliczanie

- Nie ukrywam, że pierwsze dni naszej pracy w urzędzie, po przejęciu władzy po 18 latach, kiedy zarządzali tutaj nasi poprzednicy, nie były dniami łatwymi - mówiła Agnieszka Rupniewska. - To co dziś jest dla mieszkańców najbardziej interesujące to przede wszystkim podwyżka cen wody, z którymi będą musieli za kilka dni się zmierzyć - dodawała.

Rzeczona podwyżka wejdzie w życie 21 maja, a wzrost opłat będzie utrzymywał się na poziomie ok. 30 %. Jak podkreślała Rupniewska, ten stan rzeczy to wynik polityki prowadzonej przez jej poprzedniczkę, a dzisiaj ona, jako urzędujący prezydent nie ma na to żadnego wpływu.

- Podczas debaty prezydenckiej pomiędzy mną a Małgorzatą Mańką-Szulik zapytałam właśnie o to, dlaczego mieszkańcy nie są poinformowani o tej ogromnej podwyżce cen wody. - zaczęła Rupniewska. - W czasie debaty Małgorzat Mańka-Szulik twierdziła, że nie ma wiedzy, by taka decyzja została podjęta. To było jedno z kłamstw, które już teraz udało nam się odkryć - wyjaśniała.

Na potwierdzenie tych słów, obecna prezydent przedstawiła dokumenty z 8 stycznia 2024 roku, z których wynika, że właśnie wtedy zostało wszczęte postępowanie dotyczące zatwierdzenia nowej taryfy wody. Wtedy stwierdzono braki formalne, dlatego Wody Polskie wystosowały pismo o to, aby uzupełnić rzeczony wniosek. 23 stycznia takie wezwanie zostało skierowane do prezydenta miasta Zabrze. Debata odbywała się później.

- Postępowanie zostało zakończone 24 kwietnia, w związku z tym mieszkańcy niestety od najbliższych dni będą musieli liczyć się z tym, że ta umowa będzie obowiązywała nie tylko w najbliższym roku, ale przez najbliższe trzy lata i cena wody w naszym mieście będzie rosła - dodawała Agnieszka Rupniewska.

Fatalna sytuacja finansowa miasta - szukanie oszczędności

Obecnie trwa reorganizacja pracy urzędu miejskiego w Zabrzu, tak aby jak najlepiej dostosować ją do oczekiwań mieszkańców - twierdziła Agnieszka Rupniewska. Jak dodawała, najważniejsze jest by zabrzanie i zabrzanki byli sprawnie obsługiwani przez urzędników. Prezydent podkreślała, że jak dotąd współpraca z urzędnikami odbywała się w dobrej atmosferze. Największym problemem podczas pierwszego tygodnia urzędowania okazały się pieniądze.

- Przed nami ogromne wyzwanie, które polega na tym, aby jak najlepiej zadbać o sytuację finansową naszego miasta, która co było dla nas jasne już wcześniej, jest bardzo zła. Natomiast nie ukrywam, że w tej chwili poznawanie dokumentów już całkowicie jawnie, pokazuje, że nawet my, mówiąc w kampanii wyborczej, że Zabrze jest w fatalnej sytuacji, nie byliśmy w stanie precyzyjnie określić, że ta sytuacja jest nie zła, tylko dramatyczna - wyjaśniała Agnieszka Rupniewska.

Co obecna prezydent rozumie pod hasłem "dramatyczna sytuacja miasta"? W tej chwili miasto korzysta z debetu, a warto zaznaczyć, że jest dopiero piąty miesiąc roku. Z dokumentów, które zdążyła sprawdzić nowa rządząca ekipa, wynika że "niektóre inwestycje w mieście były podejmowane błędnie" i "miasto przeinwestowało". Wśród inwestycji, które rodzą zbyt duże koszty są m.in. otwarte niedawno dwa centra przesiadkowe.

- Uważamy, że niektóre inwestycje zostały mało rozsądnie zagospodarowane, chociażby centra przesiadkowe, gdzie koszty ich utrzymania są dosyć duże, a w budżecie nie zabezpieczono ani złotówki na utrzymanie tych budynków. Dodatkowo ich budowę nieprawidłowo nadzorowano, cieknie dach, są pęknięcia. Bardziej profesjonalne podejście pozwoliłoby uniknąć wielu pomyłek - wyjaśniał Przemysław Juroszek, wiceprezydent Zabrza.

Duże kwoty z budżetu, według wypowiedzi Agnieszki Rupniewskiej, zostały wydane na promocję. Jak dodawała obecna prezydent były to środki nieproporcjonalne do innych potrzeb miasta. W wyniku nieprawidłowego zarządzania finansami miejskiej kasy, obecnie brakuje pieniędzy na bieżące wydatki.

- Okazuje się, że w niektórych wydziałach urzędu miasta, mimo że jest maj, wydatki są na poziomie 80, 90 % - wyjaśniała prezydent.

Program naprawczy przewiduje wprowadzenie w życie planu oszczędnościowego i planu, który usprawni pracę urzędu. Agnieszka Rupniewska wspomniała o jednym bardzo konkretnym i dość niepopularnym wśród polityków pomyśle na oszczędzanie.

- Zaczęliśmy przede wszystkim od siebie. Porównaliśmy wynagrodzenia naszych poprzedników, zarówno prezydenta, jak i wiceprezydentów, i wynagrodzenie zarówno moje, jak i obecnych wiceprezydentów będzie średnio o 15 % mniejsze – tłumaczyła Agnieszka Rupniewska.

Sytuacja ekologiczna Zabrza - mauzery z niebezpiecznymi substancjami na terenie miasta

W ostatnich dniach opinię publiczną i mieszkańców Śląska sparaliżowały informacje dot. pożaru niebezpiecznych odpadów w Siemianowicach Śląskich. Na terenie Zabrza znajduje się podobne składowisko. W tej sprawie działa nowo powołany wiceprezydent, Rafał Grygiel.

- Po pierwsze trzeba było się rozeznać w temacie, ponieważ jestem niecały tydzień na stanowisku. Zostały nam przedstawione bardzo wyczerpujące informacje przez wydział ekologii i wydział zarządzania kryzysowego. Cała historia mauzerów przy ul. Składowej ciągnie się od kilku lat. Poszukujemy środków, aby je zutylizować - wyjaśniał nowo powołany wiceprezydent Grygiel.

Nie wiadomo co znajduje się w rzeczonych 24 mauzerach. Wiadomo, że substancje w nich zawarte są niebezpieczne dla ludzi. W ostatnim tygodniu w tej sprawie odbyły się rozmowy z Centrum Zarządzania Kryzysowego i Państwową Strażą Pożarną.

- Z informacji, które udało nam się do tej pory uzyskać wynika, że poprzednia władza, również ten problem starała się przez lata zamiatać pod dywan - dodawała Agnieszka Rupniewska.

"Spodziewałam się, że będzie trudno, ale nie spodziewałam się, że aż tak"

Ogólny wniosek, którym podsumowała 18 lat rządów Małgorzaty Mańki-Szulik Agnieszka Rupniewska, dotyczy złego zarządzania finansami miasta.

- Bulwersuje mnie to, że z nieoficjalnych źródeł słyszę, że pani Małgorzata Mańka-Szulik, mówi o tym, że ja będę sprzedawać spółki, kiedy ona zostawiła miasto w tak doskonałej kondycji finansowej. Jeżeli by tak było, sprzedawanie czegokolwiek byłoby nierozsądne, skupiałabym się na tym, aby dobrze wydawać pieniądze. Problem polega na tym, że nawet pracownicy urzędu miasta mówią o wielu uchybieniach i zaniedbaniach, które przez lata wykonywali moi poprzednicy - mówiła Agnieszka Rupniewska.

Oczekiwania mieszkańców Zabrza wobec nowej prezydent są bardzo duże. Jednak jak sama twierdzi, najpierw musi posprzątać. Kiedy uda się załagodzić sytuację finansową w mieście, nowa ekipa skupi się na Zabrzańskiej Mapie Potrzeb, gdzie wiele projektów nie wymaga wielkich nakładów finansowych, a znacznie wpłyną na życie mieszkańców.

- Dla mnie ważne jest to, aby inwestować w rzeczy, które za chwilę przyniosą nam zysk. Dlatego mówimy m.in. o panelach fotowoltaicznych, wczoraj rozmawialiśmy o rozważeniu zainstalowania ich na budynkach użyteczności publicznej, po to, aby opłaty za energię spadły. Mówimy także o tym, żeby ze środków zewnętrznych zmienić oświetlenie w naszym mieście, więc jak tylko będzie to możliwe, to zrobimy to, bo generowane są wtedy ogromne oszczędności. Moim dużym zainteresowaniem są wszystkie inteligentne rozwiązania w ramach smart city - mówiła Agnieszka Rupniewska.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera