Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści dzwonią do nas z Somalii i Republiki Konga.Nie oddzwaniaj na podejrzane numery! Możesz stracić bardzo duże pieniądze

Paulina Baran
Oszuści dzwonią do nas  z Somalii i Republiki Konga.Nie oddzwaniaj na  podejrzane numery! Możesz stracić bardzo duże pieniądze
Oszuści dzwonią do nas z Somalii i Republiki Konga.Nie oddzwaniaj na podejrzane numery! Możesz stracić bardzo duże pieniądze archiwum
O fali telefonicznych oszustów jest w Polce bardzo głośno. Naciągacze „zaatakowali” także w Świętokrzyskiem.

Zazwyczaj wygląda to tak: wieczorem, w nocy lub o poranku dzwoni to nas dziwnie wyglądający numer i po jednym sygnale się rozłącza.  Co robimy? Oczywiście oddzwaniamy, a za miesiąc jesteśmy zszokowani, ponieważ dostajemy rachunek na kilkaset złotych lub nawet kilka tysięcy złotych!
 

Wydaje się, że dzwonią z Polski

Zdzisław Wójcik rzecznik prasowy  Urzędu Komunikacji Elektronicznej przyznaje, że problem jest bardzo poważny. - Najczęściej dzwoni do nas zagraniczny numer często z „egzotycznego” kraju na przykład z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej,  czyli z krajów, których międzynarodowe numery kierunkowe (+243) oraz (+225)  mogą sugerować, że są to połączenia krajowe. Początek międzynarodowego numeru kierunkowego na przykład Demokratycznej Republiki Konga (+243.....) lub Wybrzeża Kości Słoniowej (+225...) może być mylony przez użytkownika z numerem kierunkowym strefy Warszawa (kierunkowy 22) lub  Płocka (kierunkowy 24). W ostatnim czasie pojawiają się także numery przypominające polskie numery komórkowe -  na przykład 703….., które wykorzystują ten sam mechanizm „naciągania” abonentów - wyjaśnia Wójcik. Osoby, które oddzwonią na podane numery za sekundę połączenia płacą kilkanaście złotych. Zdarza się jednak, że celowo połączenia te są wydłużane -  w słuchawce brzmi sygnał zakończonej rozmowy, lecz jeśli użytkownik sam się nie rozłączy, wciskając czerwoną słuchawkę, połączenie trwa nadal, a opłata jest dalej naliczana - dodaje rzecznik.

Nie dajmy się naciągnąć

O tym, że telefoniczni oszuści dzwonią do mieszkańców Świętokrzyskiego alarmuje nas mnóstwo  czytelników. Jeden z przestępców próbował naciągnąć  Dariusza Lisowskiego prezesa fundacji „Miśka Zdziśka Błękitny Promyk Nadziei. - Dziś w godzinach rannych ktoś puścił mi „sygnałka” z numeru +232 21 471014. Nie oddzwaniałem... Kierunkowy wskazuje na Sierra Leone - napisał na swoim facebooku Lisowski . Pod jego postem komentarze zamieściło wielu oszukanych mieszkańców  województwa świętokrzyskiego, ale także osoby, które dostały głuche telefony, ale na szczęście nie oddzwoniły.
 

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia