Na środowej rozprawie w Sądzie Rejonowym w Kielcach nie stawił się nikt z zarządu Elmaru. Pełnomocnik prezesa spółki, Mariana Glity, mecenas Jacek Kluźniak wnosił o uznanie wniosku o ogłoszeniu upadłości i miał obiekcje, co do wniosków ze sprawozdania przygotowanego przez tymczasowego nadzorcę sądowego.
Wnioski ze sprawy przedstawił tymczasowy nadzorca sądowy, mecenas Hubert Kochanowski. Zaznaczył, że badał sprawę wielowątkowo i sprawdził sytuację majątkową i finansową firmy. Na podstawie rozmów z prezesem Marianem Glitą uznano, że nie można przeprowadzić działania układowego, bo spółkę trzeba by dokapitalizować kwotą około 100 milionów złotych. W obecnej sytuacji firmy jest to niemożliwe, bo żaden bank nie udzieli takiej pożyczki, a inne spółki grupy nie udźwigną jej finansowania.
Różnica między zobowiązaniami, czyli długami spółki, a należnościami wobec niej wynosi 21 milionów złotych. Na podstawie dalszych rozmów z prezesem Elmaru oraz nadesłanych przez niego dokumentów okazało się, że realna kwota należności wobec spółki wynosi ponad 41 milionów złotych, z czego niemożliwe do odzyskania około 5-7 milionów złotych. Wokół kwoty 5-7 milionów złotych oscyluje też realny roczny zysk przedsiębiorstwa. 11 milionów złotych byłoby do dyspozycji syndyka, który mógłby je przekazać spółce Sobieski, w której Elmar zadłużony jest na ponad 18 milionów 380 tysięcy złotych. Druga spółka, w której Elmar Handel jest mocno zadłużony jest Stock Polska. Kwota ta wynosi 8 milionów złotych.
Jak wynika ze sprawozdania, kwoty zobowiązań wobec firm są różne, ale w przypadku spółki Sobieski jest ona praktycznie równa zabezpieczeniu wynikającemu z umowy zawartej między firmami w zeszłym roku, a zadłużenie wobec Stock Polska jest wyższe niż zabezpieczenie zawarte w umowie. W sprawozdaniu jest także informacja, że spółki zależne Elmaru mają podpisane porozumienie o spłatę długu do 2020 roku.
Pełnomocnik zarządu Elmaru, mecenas Jacek Kluźniak, nie zgadzał się z wnioskami dotyczącymi skutków zawarcia umowy ze spółką Sobieski i zaznacza, że przedsiębiorstwo oraz pieniądze nie mogą być formą zabezpieczenia należności. Dodał także, ze na rachunek spółki tygodniowo wpływa średnio około 100 tysięcy złotych, które ściąga bank PKO S.A., a dłużnicy mają wpłacać pieniądze na konto komorników. Jego zdaniem środki, które wpłynął na rachunek bankowy nie będą stanowiły zabezpieczenia należności, ale pozostaną do dyspozycji syndyka jako masa upadłościowa, a kwota w granicach 5-7 milionów złotych wystarczy do zaspokojenia kosztów postępowania upadłościowego.
Ogłoszenie orzeczenia sądu nastąpi w piątek, 29 lipca o godzinie 12.15 w Sądzie Rejonowym w Kielcach, przy ulicy Warszawskiej.
Przypomnijmy. Spółka Elmar Handel należąca w całości do Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego Elmar S z Jędrzejowa, zajmowała się hurtowym handlem alkoholami. Gdy zaczęła mieć kłopoty, spośród 14 hurtowni w Polsce kilka zamknięto, zostawiono najbardziej rentowne i próbowano je sprzedać. Potwierdziła nam ten fakt jędrzejowska firma, która jednak nie chciała pod koniec czerwca udzielić żadnych konkretnych informacji. 4 lipca do Sądu Rejonowego w Kielcach wpłynął wniosek o upadłość Elmar Handel. 15 lipca, ponad 20 pracowników jędrzejowskiej hurtowni alkoholi firmy Elmar Handel otrzymało wypowiedzenia z pracy. Wśród nich są magazynierzy, pracownicy biurowi i kierowcy. Hurtownia została zamknięta i przestała oficjalnie funkcjonować.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?