– W 2010 roku wtedy w Polsce prawie na końcu w rankingu korzystających z e-pitów. Mam nadzieję, że teraz będzie dużo lepiej i nasz region znacząco poprawi pozycję. Tym bardziej, że to ogromna oszczędność czasu i wygoda. Elektroniczny PIT się nie myli i co ważne, program komputerowy na wysłanie do urzędu rocznego zeznania podatkowego z błędem nie pozwoli. Tak więc nie będziemy narażeni na wezwania do poprawki – tłumaczy zalety e-deklaracji.
Przeczytaj też: Galeria Korona nabiera kolorów.
Musimy pamiętać tylko o jednym. Jeśli wypełniamy papierowy PIT, możemy go wysłać pocztą nawet na minutę przed północą, 30 kwietnia. W przypadku wysyłania PIT przez Internet, należy zrobić to przynajmniej 24 godziny wcześniej. Tyle bowiem maksymalnie czeka się na Urzędowe Poświadczenie Odbioru, które jest dla podatnika dokumentem bardzo ważnym. Zaświadcza o dopełnieniu obowiązku.
- Do komputera trzeba usiąść przynajmniej dzień wcześniej, bo chociaż zazwyczaj poświadczenie złożenia deklaracji dostajemy z systemu już po kilkunastu minutach, w ostatnich dniach kwietnia, jak co roku, składających zeznania przez Internet będzie bardzo dużo i utworzy się kolejka oczekujących na Urzędowe Poświadczenie Odbioru. Stąd czas oczekiwania na nie może wydłużyć się nawet do 24 godzin i może okazać się, że system przyjmie PIT nie 30 kwietnia, ale już 1 maja i wtedy będzie kłopot. Bo to oznacza niezłożenie PIT-u na czas, a więc podstawę do nałożenia na podatnika kary – wyjaśnia Maria Bojczuk.
Przeczytaj też: Włoski przedsiębiorca zainwestuje w Kielcach.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?