Jak wielokrotnie informowaliśmy, pod koniec marca PKS 2 wygrała aukcję na zakup PKS Kielce wraz z dworcem, terenami i działalnością przewozową za 9,8 milionów złotych. Pierwotnie do podpisania umowy o sprzedaży miało dojść 30 kwietnia. Termin przesunięto jednak ze względów formalnych na 14 maja. Ostatecznie transakcję sfinalizowano we wtorek, 28 maja.
- Żeby móc podpisać akt notarialny, pieniądze musiały się znaleźć na odpowiednim koncie. Innymi słowy wypełniliśmy zobowiązanie finansowe wynikające z wygranej w przetargu – mówi Ewa Zurman, pełnomocnik zarządu PKS 2. Dodaje, że wydanie przedsiębiorstwa nastąpi w maksymalnym terminie do 30 czerwca.
Ewa Zurman podkreśla, że PKS 2 w pierwszej kolejności chce się skupić na trwającej procedurze planistycznej dla terenu PKS. Przypomnijmy. Nowy właściciel chce stworzyć przy ulicy Czarnowskiej Zintegrowane Centrum Komunikacyjne (ZCK) z galerią handlową. Jego koncepcja nie jest jednak zgodna z przygotowanym przez miejskich urbanistów projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Inwestor przekonuje, że dokument ma wiele wad. Miasto odpowiada, że chce chronić budynek dworca i jego funkcję komunikacyjną.
- Złożyliśmy już wnioski do projektu planu. Główne to likwidacja zaproponowanego układu ulic wewnętrznych na terenie PKS oraz rezygnacja z poszatkowania terenu na kilka jednostek planistycznych. Liczymy na przychylność ze strony władz miasta – podkreśla Ewa Zurman.
Pytana o kwestię pakietu socjalnego dla załogi wyjaśnia, że nie jest umocowana do formułowania komunikatów w tej sprawie. Jak zapewnia, PKS 2 chce kontynuować oraz rozwijać działalność przewozową kieleckiego PKS.
Marek Wołoch, były prezes, a od listopada 2010 roku likwidator przedsiębiorstwa, twierdzi, że wykonał kawał dobrej roboty. – Czuję zadowolenie, bo mimo że nastąpiło ograniczenie zatrudnienia, to 79 pracowników ma pracę i jest szansa, by PKS funkcjonowało pod swoim logo. Udało się także znaleźć inwestora, który uratował firmę – mówi.
Jak dodaje, będzie wnioskował do Ministerstwa Skarbu Państwa, dotychczasowego właściciela PKS Kielce, o przesunięcie terminu zamknięcia procesu likwidacji do 31 lipca. Jak potem pokieruje swoją karierą?
- Nie wiem, nie myślę o tym, muszę troszkę ochłonąć. Może zmienię branżę i wrócę do tego, co robiłem przez 20 lat, czyli do energetyki? – zastanawia się Marek Wołoch. Podkreśla, że nie prowadził żadnych rozmów z inwestorem na temat dalszego kierowania PKS Kielce. - Nie narzucam się – zapewnia.
Pieniądze ze sprzedaży PKS Kielce pójdą na uregulowanie zobowiązań spółki wobec ZUS i "skarbówki", które sięgają blisko 10 milionów złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?