PKS Staszów nadal przynosi straty. Co dalej?

Rachunek zysków i strat staszo-wskiego  Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej nie zmienia się od lat. Gdyby nie pomoc państwa, a teraz gminy firmy by nie było. Mimo to, jak zaznacza burmistrz Staszowa gmina nie ma w planach sprzedaży spółki, która dziś daje zatrudnienie 118 osobom.

Gmina uratowała i ratuje nadal
14 marca 2012 roku ówczesny burmistrz Staszowa Romuald Garczewski podpisał umowę, na mocy której gmina Staszów przejęła Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej. 
Przedsiębiorstwo otrzymało pomoc publiczną na restrukturyzację w kwocie 2,7 miliona złotych. Przejęcie PKS przez gminę Staszów, miało na celu między innymi powstrzymanie zagrożenia prywatyzacją, a także utrzymanie miejsc pracy. 

Gotowość gminy do komunalizacji spółki, była jednym z elementów, które pomogły firmie w staraniu się pomoc publiczną na restrukturyzację. Około 2,7 miliona złotych była to połowa pieniędzy, które przewidziano na realizację procesu. Kolejna część pochodziła z pieniędzy własnych i kredytu. Część pieniędzy z całej puli przeznaczono na modernizację floty i wymianę najstarszych autobusów. 
Spółka jest zadłużona na 500 tysięcy złotych

Jak dziś prezentuje się sytuacja tej spółki? Wygląda na to, że gdyby nie pieniądze, jakie gmina wkłada w jej utrzymanie PKS byłby do likwidacji. - PKS w Staszowie jest spółką gminy i zależy nam na tym, aby jej funkcjonowanie było jak najlepsze. Kwota zadłużenia, na koniec 2015 roku, wynosiła około 500 tysięcy złotych. W ubiegłym roku Gmina Staszów wsparła spółkę kwotą 220 tysięcy złotych, podwyższając kapitał zakładowy – mówi burmistrz Staszowa Leszek Kopeć.

Gmina jeszcze nie raz dołoży
To nie zmienia jednak faktu, że los przewoźnika nadal jest niepewny i gmina, jako właściciel prawdopodobnie będzie musiała jeszcze nie raz dokapitalizować spółkę. Między innymi z tego tytułu, coraz częściej pojawiają się głosy, że przejęcie PKS-u było wielkim błędem poprzedniej ekipy rządzącej w Staszowie. Co myśli o tym burmistrz?
- Warto podkreślić, że mimo trudności w spółce zachodzą pozytywne zmiany, które dają szansę na wyjście zakładu na przysłowiową „prostą”. W wyniku wygranych przetargów, na dowóz uczniów do szkół, spółka realizuje przewozy w wielu ościennych gminach - Staszów, Rytwiany, Osiek, Szydłów, Oleśnica, Tuczępy, Klimontów. Zakupione autobusy o podwyższonym standardzie, pozwoliły spółce pozyskać klientów na przewozy turystyczne. W 2015 roku, jak również w 2016 autobusy obsługiwać będą wycieczki między innymi do: Fatimy, Lourdes, Rzymu, Litwy, Łotwy i Czarnogóry – wylicza burmistrz Leszek Kopeć.

Plan jest, ale nie na  likwidację, lecz rozwój
Gmina ma też plan na dalszy rozwój PKS-u, który co także nie pozostaje bez znaczenia, obecnie daje zatrudnienie 118 osobom.- Plany gminy wobec spółki skupiają się, przede wszystkim na dalszym etapie przekształceń i restrukturyzacji. Chcemy poszerzyć zakres działalności, świadczonych usług oraz ofertę. Chcemy nie tylko, aby zakład sprostał konkurencji, ale by wykorzystał atuty, jakie posiada. Nie rozważamy obecnie, kwestii sprzedaży PKS-u – stwierdza burmistrz.