Często w przestrzeni publicznej pojawia się pytanie czy pielęgniarstwo i położnictwo to zawód czy może bardziej misja? Zdaniem przewodniczącej Świętokrzyskiej Izby Pielęgniarek i Położnych Ewy Mikołajczyk jednym i drugim. - Jest to zawód i to szczególny – zawód zaufania publicznego, zawód samodzielny uregulowany prawnie. Gdy jednak zacznie się o nim mówić jako tylko o zawodzie dochodzi się do wniosku, że jest to także misja. Niektórzy nazywają to też powołaniem. Każdy kto spełni określone wymagania formalne może ten zawód wykonywać, ale nie każdy będzie wykonywał go dobrze. W tej pracy trzeba posiadać określone predyspozycje psychiczne i fizyczne. Trzeba ją też po prostu lubić. Jeżeli pielęgniarka czy położna nie czuje tej specyficznej misji zawodowej to nie tylko ona w tym zawodzie czuje się źle, ale i źle czują się poddani jej opiece pacjenci – powiedziała nam Ewa Mikołajczyk.
Trudna praca
Niewątpliwie każdy kto kiedykolwiek był pacjentem i miał możliwość bliżej przyjrzeć się pracy pielęgniarek przyzna, że jest to z wielu powodów bardzo trudny i odpowiedzialny zawód. Z jednej strony pielęgniarka czy położna ma być empatyczna i opiekuńcza, ma wspierać pacjenta a jednocześnie oczekuje się od niej, że będzie zdecydowana, szybko działająca i nie ulegająca emocjom. Pielęgniarki i Położne muszą więc umieć dopasować się do odpowiednich okoliczności. Niewątpliwym problemem jest też duża ilość obowiązków jakie podczas dyżurów spadają właśnie na pielęgniarki czy położne.
- Wiele moich koleżanek twierdzi, że ten zawód jest jak narkotyk. Czasem szkodzi, ale nie potrafią się bez niego obejść. Jest to zawód, który ma bardzo wiele obciążeń psychofizycznych. Niestety przez wiele lat pielęgniarki były, a właściwie nadal są nadmiernie obciążone obowiązkami. Brakuje pracowników medycznych takich jak choćby opiekunowie medyczni, którzy poprzez wykonywanie prostszych czynności mogliby odciążyć pielęgniarki a one mogłyby w tym czasie spokojnie realizować zadania na które dziś brakuje czasu: edukacja, rozmowa i wsparcie, profilaktyka zdrowotna. Jest bardzo pilna potrzeba zatrudnienia takiego personelu pomocniczego ale to jeszcze się nie dzieje – z przykrością przyznaje przewodnicząca.
Powoli ku lepszemu
Przez ostatnie lata pielęgniarki czuły się mocno niedocenione. Wiązało się to między innymi z faktem bardzo niskich zarobków, w opinii wielu zupełnie nieadekwatnych do trudności zawodu jaki wykonują. To też nie zachęcało młodych osób do kształcenia się w tym kierunku i podejmowania pracy. Sytuacja powoli zaczyna zmieniać się na lepsze. Od kiedy paniom pielęgniarkom i położnym udało się podpisać porozumienie z ministrem zdrowia min. w sprawie podwyżek w kwocie 1100 złotych do podstawy wynagrodzenia, obserwujemy nieco zwiększone zainteresowanie zawodem wśród młodych ludzi.
Jak przyznaje Ewa Mikołajczyk niezwykle ważną kwestią są także warunki pracy. - Do hurra optymizmu jeszcze daleko, ale pojawiły się pierwsze próby uregulowania warunków pracy poprzez wprowadzenie wskaźnikowych norm zatrudnienia. Pielęgniarki chciałyby aby były one właściwie realizowane w praktyce i dawały bezpieczeństwo zarówno dla nich jak i dla pacjentów. Celem wprowadzenia norm było prawne zagwarantowanie, by pielęgniarka nie miała zbyt wielu pacjentów pod opieką a tym samym, by mogła swoje zadania realizować bez nadmiernego pośpiechu stanowiącego zwiększone ryzyko wystąpienia błędu. Uważnie przyglądamy się czy nowe przepisy określające tą normę będą należycie przestrzegane. Życzymy tego nie tylko sobie ale przede wszystkim naszym pacjentom gdyż człowiek a w szczególności człowiek chory ma prawo nie tylko leczenia ale również do opieki pielęgniarskiej na poziomie gwarantującym przestrzeganie jego praw i zapewniającym godność.
Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych - Święto obchodzone corocznie 12 maja ustanowione przez Międzynarodową Radę Pielęgniarek (ICN) na Kongresie w Meksyku w 1973 roku. Tego samego dnia przypada rocznica urodzin Florence Nightingale uważanej za prekursorkę nowoczesnego pielęgniarstwa. W Polsce święto obchodzone jest, jako Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych.
Statystyki
W rejestrze pielęgniarek i położnych z 2018 roku w województwie świętokrzyskim tychże było ponad jedenaście tysięcy. W ostatnich latach zauważalny jest wzrost ilości pielęgniarek i położnych w naszym województwie bowiem jeszcze w 2014 roku było ich nie wiele ponad dziesięć tysięcy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: MuzoTok - Patrycja Markowska
Źródło: vivi24
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
