Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór. Dyżurny tarnobrzeskiej policji został powiadomiony o tym, że do Szpitala Wojewódzkiego przywieziono 12-letniego chłopca z raną postrzałową głowy.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 43-letni mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski sprzątając garaż, oddał strzał z wiatrówki. W tym czasie na podwórku były jego dzieci. 12-letni syn znalazł się na linii strzału. Śrut z wiatrówki trafił dziecko w głowę. Chłopiec został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu, gdzie przeszedł zabieg chirurgiczny. Jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
To już drugi przypadek w ostatnich tygodniach, kiedy ofiarą nieostrożnego posługiwania się wiatrówką, stało się dziecko. Pod koniec kwietnia 22-letni mieszkaniec gminy Gorzyce, strzelając z wiatrówki, ranił przechodzącego drogą chłopca. 13-latek został postrzelony w szyję. Zaraz po zdarzeniu trafił do szpitala, gdzie przeszedł zabieg chirurgiczny.
Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę z celownikiem optycznym, z której strzelał mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski. Trwają dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?