Sobotnie spotkanie będzie zarówno dla Stali Stalowa Wola, jak i dla Garbarni Kraków spotkaniem niezwykle ważnym w kontekście walki o utrzymanie. Po ostatniej kolejce, w której zielono-czarni ograli Legionovię Legionowo 2:0, zespół z Podkarpacia po raz pierwszy w tym sezonie awansował na lokatę poza strefą spadkową. Kosztem między innymi właśnie Garbarni, która przegrała z GKS Katowice 0:2.
- Ciężko coś powiedzieć. Uważam, że mecz był wyrównany do utraty bramki. Mieliśmy jakieś swoje sytuacje, których jednak nie wykorzystaliśmy. Jak się przyjeżdża na Gieksę i nie wykorzystuje się jednej, czy drugiej okazji na gola, to później trzeba się liczyć z tym, że meczu się nie wygra. Co więcej mogę powiedzieć. Jeśli chodzi o rzut karny, to nie chcę komentować decyzji sędziego, to już się wydarzyło. Bramka na 1:0, później próbowaliśmy coś strzelić, nie udało się. Gol na 2:0 i zasłużone zwycięstwo GKS-u - powiedział po tym meczu Marek Masiuda dla oficjalnej strony internetowej Garbarni.
Teraz w Krakowie zamierzają zrobić wszystko, by wygrać w Stalowej Woli.
- Potrzebujemy konkretów z przodu, bo bez tego nie będziemy punktować i zdobywać bramek. Czeka nas teraz kolejny bardzo ważny mecz. Stal Stalowa Wola jest naszym bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, także każdy chyba zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania. Będziemy chcieli zrobić wszystko, aby ten mecz wygrać - dodał Masiuda, który w małopolskim klubie pełni rolę kapitana.
Początek spotkania Stal Stalowa Wola - Garbarnia Kraków w sobotę o godzinie 17.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?