Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 liga. Stal Stalowa Wola zremisowała z Olimpią Elbląg po dwóch golach w samej końcówce (ZOBACZ ZDJĘCIA)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
Po pełnym emocji spotkaniu Stal Stalowa Wola zremisowała z Olimpią Elbląg.

Stal Stalowa Wola - Olimpia Elbląg 2:2 (0:1)
Bramki:
Kacper Śpiewak 89, 90+2 - Cezary Demianiuk 24, 68.
Żółte kartki: Michał Płonka 21, Piotr Mroziński 47, Szymon Szydełko 50, Domik Chromiński 75, Wiktor Stępniowski 90 - Klaudiusz Krasa 73, Tomasz Sedlewski 90+3.
Stal: Pietrzkiewicz - Mroziński, Kiercz, Witasik, Sobotka (62. Zmorzyński) - Michał Płonka (88. Stępniowski), Stelmach (61. Waszkiewicz), Szifer, Chromiński - Szczutowski (69. Śpiewak), Fidziukiewicz.
Trener Szymon Szydełko
Olimpia: Madejski - Balewski, Lewandowski, Wenger, Sedlewski - Kiełtyka, Kuczałek, Krasa, Demianiuk - Prytuliak (76. Jabłoński) - Brychlik. Trener Adam Nocoń
Sędzia: Paweł Kukla (Kraków)
Widzowie: mecz bez udziału publiczności.

Z uwagi na epidemię koronawirusa, mecze piłkarskie rozgrywane są przy zachowaniu reżimów sanitarnych. Nie inaczej było w trakcie meczu Stali Stalowa Wola z Olimpią Elbląg. Akredytacje otrzymało jedynie 5 fotoreporterów i 10 dziennikarzy, którzy ulokowani zostali na jednej trybunie, musieli mieć maseczki ochronne i zdezynfekować dłonie. Mecz rozegrany był bez udziału publiczności, jednak kibice stawili się za siatką ogrodzeniową i stamtąd oglądali mecz. Dodatkowo mieli telebim, na którym było wyświetlane spotkanie. Każda z drużyn do szatni schodziła oddzielnie.ZOBACZ ZDJĘCIA NA KOLEJNYCH SLAJDACH >>>>

Puste trybuny, kibice za siatką, garstka dziennikarzy - kuli...

W początkowej fazie meczu Stal wydawała się mieć małą przewagę nad rywalami. Podopieczni trenera Szymona Szydełki dłużej utrzymywali się przy piłce i, choć sami mieli problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji, to trzymali rywali daleko od własnego pola karnego.

Dobra gra gospodarzy kończyła się jednak w okolicach 30 metra od bramki. Olimpia mądrze się broniła i czekała na odpowiedni moment, który pozwoli na skuteczne wyprowadzenie kontrataku.

Z czasem elblążanie zaczynali zyskiwać sobie coraz większą przewagę. Szybkie kontry w ich wykonaniu zaczynały stwarzać coraz większe zagrożenie pod polem karnym Stali.

Jedna z nich skończyła się bramką. Cezary Demianiuk oddał precyzyjny strzał sprzed pola karnego, a Dawid Pietrzkiewicz nie zdołał dobrze interweniować.

Gospodarze starali się odpowiedzieć, ale ich gra polegająca na zagrywaniu długich piłek w pole karne i liczenie na to, że któryś z dwójki wysokich napastników (Michał Fidziukiewicz i Adrian Szczutowski) zgra ją do kolegi, nie dały żadnych korzystnych rezultatów.

Jedyny przed przerwą groźny strzał na bramkę gości oddał Fidziukiewicz jeszcze przy stanie 0:0, ale wtedy piłka minęła lewy słupek bramki.

W rozegranym w środę 3 czerwca meczu piłkarskiej II ligi Stal Stalowa Wola zremisowała z Olimpią Elbląg 2:2, mimo że do przerwy przygrywała 0:1 a do 89. minuty "Stalówka" przegrywała różnicą dwóch goli. Zdjęcia z tego spotkania można nazwac unikatowymi, bowiem na stadion mogło wejść zaledwie pięciu fotoreporterów.NA KOLEJNYCH SLAJDACH ZDJĘCIA Z MECZU >>>>

2 liga piłki nożnej, mecz Stal Stalowa Wola - Olimpia Elbląg...

W drugiej połowie meczu obraz gry nie uległ zmianie. Olimpia zaczęła ją od ataków na bramkę gospodarzy. Wywoływały one niemałe zamieszanie w polu karnym Stali, ale do pewnego momentu nie przynosiły rezultatu w postaci zagrożenia dla bramki.

W 68. minucie gry zrobiło się jednak 2:0 dla gości. Michał Kiełtyka z łatwością wymanewrował trzech obrońców Stali, zagrał do MichałaBalewskiego, który podał do Cezara Demianiuka. Ten, będąc kompletnie niepilnowanym, strzelił drugiego gola.

Gra Stali jeszcze długo była szarpana, jak od samego jego początku. Dwie niezłe szanse miał jeszcze Fidziukiewicz, groźnie uderzał Dominik Chromiński, ale piłka nie chciała wpaść do bramki gości.

Olimpia natomiast w ostatnich minutach oddał pole do rozgrywania piłki gospodarzom, a sama skupiła się na bronieniu wynik i szukaniu okazji w szybkich akcjach. W jednej z nich Demianiuk był blisko tego, by po raz trzeci zdobyć bramkę, jednak po tym jak przelobował Dawida Pietrzkiewicza, to piłkę z linii bramkowej wybił Krzysztof Kiercz.

Szalona końcówka meczu należała jednak do gospodarzy, a przede wszystkim do wprowadzonego z ławki rezerwowych Kacpra Śpiewaka.

Najpierw w 89. minucie spotkania wykorzystał on podanie Dominika Chromińskiego i wpakował piłkę do bramki precyzyjnym strzałem.

Następnie w drugiej minucie doliczonego czasu gry do drugiej połowy i dośrodkowaniu Michała Fidziukiewicza doprowadził on do remisu.

Po ostatnim gwizdku mogło być jednak... 2:3! Kolejna szybka kontra Olimpii sprawiła, że sam na sam z bramkarzem wyszedł Demianiuk, ale górą był jednak Pietrzkiewicz.

Stal grała do końca i dzięki temu wyszarpała w tym meczu jeden punkt. Wciąż jednak będzie znajdować się po tej kolejce w strefie spadkowej do trzeciej ligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie