- Zaczęliśmy dość nerwowo z obu stron, bo byliśmy w trudnej sytuacji. Opanowaliśmy jednak nerwowość i dobrze, bo dzięki temu można zacząć konstruować akcje ofensywne. I dobrze, bo ten gol ustawił przebieg spotkania. Wiedzieliśmy, że musimy się wycofać, przejmować piłkę w środku pola i stamtąd wyprowadzać ataki. I tak ten mecz wyglądał. Sztuką jest wygrywać, kiedy ma się nóż na gardle i dzisiaj to zrobiliśmy. Uważam, że Stal Stalowa Wola to dobra drużyna, ale dzisiaj byliśmy o dwie bramki lepsi - powiedział Łukasz Surma, trener Garbarni.
Nie ma się co oszukiwać, ten mecz nam po prostu nie wyszedł. Po dwóch bardzo dobrych meczach przyszedł słabszy dzień. Graliśmy bardzo nerwowo. Pomimo świetnej sytuacji "Fidzia" nie strzeliliśmy gola, co udało się rywalowi, który ustawił sobie mecz. Nie ma się co tłumaczyć - bierzemy to na siebie, bo to nasza wina. Mam delikatny apel do kibiców - bardzo liczę na ich pomoc, proszę o to, by nas wspierali. Są naszym 12 zawodnikiem. Chcemy, żeby byli z nami i żeby to było nasze wspólne utrzymanie. Chcemy się potem cieszyć z kibicami - powiedział Szymon Szydełko, trener Stali Stalowa Wola.
Całość konferencji prasowej (źródło: facebook.com / Stal Stalowa Wola):
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?