Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg: Za nami specyficzny okres przygotowań

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
W sobotę pierwszego sierpnia Siarka Tarnobrzeg rozegra swój pierwszy mecz w sezonie 2020/2021 w grupie czwartej trzeciej ligi, a jej przeciwnikiem będzie Wisłoka Dębica. Trener tarnobrzeskiego zespołu, Grzegorz Opaliński opowiedział nam przed tym spotkaniem między innymi o przygotowaniach drużyny i celach na nowy sezon.

Za Siarką Tarnobrzeg wyjątkowy okres czasu. Od momentu rozegrania przez nią ostatniego meczu o stawkę (wygrana u siebie 3:1 z Jutrzenką Giebułtów) minęło już niemal pięć miesięcy, podczas których normalne trenowanie było znacznie utrudnione. Piłkarze najpierw długo pracowali indywidualnie, następnie przez parę tygodni drużynowo, a potem dostali znów kilkanaście dni wolnego. Dopiero potem rozpoczęli stricte przygotowania do rozgrywek 2020/2021. Powodem wszystkiego była oczywiście epidemia koronawirusa i związane z nią restrykcje wprowadzane przez polski rząd.

- Okres przygotowawczy był specyficzny. Wszyscy mają świadomość panującej rzeczywistości. W każdym z nas były i są obawy o nasze zdrowie swoje i naszych rodzin. W grach sparingowych nie mieliśmy okazji rywalizować z przeciwnikami z wyższych lig, ponieważ druga liga kontynuowała swoje rozgrywki. Zagraliśmy tylko przed okresem przygotowawczym z Motorem Lublin (porażka 0:4 - przyp. red.) i później już w jego trakcie z Hutnikiem Kraków (porażka 2:3 - przyp. red.) i były to dla nas bardzo pożyteczne sprawdziany - powiedział nam Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg.

Szkoleniowca tarnobrzeskiej ekipy ucieszyły natomiast warunki, w jakich mógł on przygotowywać zespół do nowego sezonu. Na jego inaugurację czekają już w Siarce z utęsknieniem.

- Bardzo korzystne dla nas było na pewno były dla nas świetnie przygotowane boiska, w czym pomógł nam nieco okres intensywnych opadów deszczu, co też wpływało na jakość muraw. Zarówno ja, jak i zawodnicy nie możemy się doczekać rozpoczęcia rozgrywek - dodał trener.

W trakcie przygotowań tym razem trzeba było zwrócić szczególnie mocną uwagę na to, by zawodnicy byli gotowi na trudy związane z intensywnością rozgrywania spotkań. Trzecia liga będzie liczyła w najbliższym sezonie więcej klubów, aniżeli w poprzednich rozgrywkach, a do tego dochodzić będą spotkania w Totolotek Regionalnym Pucharze Polski. Przed trzecioligowcami bardzo trudne zadanie.

- W samym sierpniu mamy do zagrania osiem meczów. Gramy co trzy dni, to będzie bardzo duży maraton. Zarówno jednak ja jak i zawodnicy lubimy takie okresy, ponieważ chyba każdy piłkarz lubi grać w piłkę. Będzie to więc przyjemny czas, a już moją i sztabu szkoleniowego rolą będzie to, żeby tak żonglować składem, żeby wszyscy z naszej kadry byli odpowiednio wykorzystani - powiedział nam również Grzegorz Opaliński.

Przed rozpoczęciem nowego sezonu do Siarki Tarnobrzeg przybyło łącznie siedmiu nowych zawodników o dość młodym wieku. Mają oni poszerzyć kadrę, wzmocnić rywalizację na poszczególnych pozycjach w pierwszej jedenastce podkarpackiego klubu, a jego trener nie obawia się o to, że ich niewielkie doświadczanie mogłoby sprawić, że nie udźwignęliby presji gry o stawkę na tym poziomie rozgrywek.

- Rok temu miałem zawodników doświadczonych, którzy także mi nie pomogli. W tym roku uważam, że dokonaliśmy bardzo ciekawych transferów. Doszli do nas młodzi zawodnicy z ogromnymi ambicjami i głodem gry oraz sukcesu. Patrzę na to optymistycznie - powiedział również Grzegorz Opaliński.

Najbardziej problematyczna wydaje się być w tej chwili kwestia obsadzenia pozycji w bramce Siarki. Przypomnijmy, że dotychczasowy numer jeden między słupkami, Hieronim Zoch, poinformował o swojej chęci opuszczenia Tarnobrzega. Został już zresztą odsunięty od pierwszego zespołu, a trenować i grać ma z juniorami występującymi jako Siarka II Tarnobrzeg w stalowowolskiej klasie okręgowej.

- Na pewno będziemy chcieli ściągnąć nowego bramkarza, szukamy go już od dłuższego czasu. Od momentu w którym dochodziły do nas sygnały, że Zoch chce odejść. Na początku zadeklarował się, że zostaje, potem powiedział, że odchodzi, ale to nie jest tak, że my się obudziliśmy z ręką w nocniku. Szukamy cały czas bramkarza, który będzie realnym wzmocnieniem, choć nigdy nie ma co do tego stuprocentowej pewności, ponieważ to są ludzie nie maszyny - mówi o tej sytuacji Grzegorz Opaliński.

Kto więc stanie między słupkami podczas pierwszego starcia w tym sezonie z Wisłoką Dębica?

- Szukamy goalkeepera z wyższej ligi, jednak jak wiemy sezon skończył się dopiero w ostatni weekend. Podchodzimy jednak do tego spokojnie. Nie chcemy robić nerwowych ruchów. Pozyskaliśmy już Macieja Kowala, który jest bardzo perspektywicznym zawodnikiem i z Wisłoką będzie bronił on - dodał szkoleniowiec Siarki Tarnobrzeg.

Oprócz Kowala w kadrze Siarki znajdują się także inni goalkeeperzy. To Jakub Mazur i Tomasz Skwarek. Awaryjnie bronić mógłby również trener bramkarzy, Kamil Beszczyński. To grono to jednak jak widać nieco za mało i tarnobrzeski klub szuka kogoś, kto z miejsca mógłby zostać numerem jeden.

Sezon 2020/2021 w grupie czwartej trzeciej ligi zapowiada się na długi i wyczerpujący, a zespołów mierzących w awans do drugiej ligi jest co najmniej kilka. Czy w gronie tych ekip trener Opaliński widzi także Siarkę Tarnobrzeg?

- Naszym celem będzie po prostu walka o zwycięstwo w każdym meczu. W tej chwili najważniejsze jest spotkanie z Wisłoką Dębica i na nim się koncentrujemy - dodał na koniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie