Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola, po meczu z ŁKS Probudex Łagów: To nie było łatwe spotkanie

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Stal Stalowa Wola
W niedzielę 29 listopada Stal Stalowa Wola w zaległym meczu grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi wygrała z ŁKS Probudex Łagów 4:1. W rozmowie z mediami klubowymi trener zielono-czarnych, Jaromir Wieprzęć, powiedział jednak, że mimo rozmiarów triumfu spotkanie wcale nie było łatwe.

- Z wyniku można wywnioskować, że za nami łatwe spotkanie, ale wcale tak nie było. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w Łagowie jest małe boisko, a dodatkowo warunki utrudnił padający śnieg. Nawierzchnia jednak była taka sama dla obu zespołów. W pierwszej połowie kompletnie dominowaliśmy, a w drugiej zespół bardzo dobrze zareagował na utracą bramkę. Pojawiają się w meczach błędy indywidualne i zespołowe, ale piłkarze potrafili w tym spotkaniu na nie odpowiednio reagować - powiedział po wygranej 4:1 w Łagowie trener Wieprzęć.

Bramki dla jego zespołu zdobywali Piotr Mroziński, Bartosz Wiktoruk (dwie) i Michał Fidziukiewicz. - Bramki zdobywają ofensywni zawodnicy, ale pracuje na nie cały zespół - dodał trener.

Dla Stali Stalowa Wola było to piąte spotkanie pod wodzą Jaromira Wieprzęcia, jako jej szkoleniowca. Zaczął od porażki z Sokołem Sieniawa, ale pozostałe cztery mecze "Stalówka" wygrała.

- Mogę podsumować pięć spotkań, ponieważ przegrane starcie z Sokołem Sieniawa również idzie na moje konto. Uważam, że zespół potrafi grać w piłkę, co udowodnił we wszystkich tych meczach. Uważam, że mają duży potencjał i może wygrać z każdym czy to u siebie czy na wyjeździe. Po tych pięciu meczach jestem bardzo zadowolony. Dla mnie to była trudna decyzja, biłem się z myślami czy podjąć się tego czy nie. Na razie można powiedzieć, że zrobiłem dobrze. Teraz chłopaków czeka przerwa zimowa, będą mieli trochę oddechu, a potem przed nami okres przygotowawczy. Zobaczymy, w jakim stanie osobowym się spotkamy. Na pewno potrafimy grać w piłkę, mamy duży potencjał, ale trzeba do wyegzekwować - powiedział również szkoleniowiec.

Jego podopieczni kończą 2020 rok na trzeciej pozycji w tabeli ze stratą dziesięciu punktów do lidera, Wisły Puławy.

- Tracimy dziesięć punktów, ale mnie interesuje następny mecz. Nie patrzę na tabelę, na to, co będzie w maju i czerwcu, tylko każde kolejne spotkanie. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Wygraliśmy teraz cztery mecze, ale może przyjść moment zadyszki, gdzie nie będzie nam tak dobrze szło - powiedział również Jaromir Wieprzęć.

Piłkarzy Stali czeka jeszcze gra wewnętrzna, a potem zawodnicy rozjadą się na odpoczynek.

- Chłopcy niedługo dostaną przerwę świąteczną, około 12 stycznia rozpoczniemy przygotowania i dwa miesiące powinny nam spokojnie wystarczyć. Zawodnicy potrzebują też trochę oddechu, bo w okresie letnim dostali na to raptem trzy-cztery takie dni. Mają pewnie trochę dosyć piłki, ale w tych ostatnich czterech meczach zrobili sobie nieco radochę. -Trenujemy do 10 grudnia. W przyszłą sobotę mamy grę kontrolną i będziemy się przyglądać piłkarzom. W grze pewnie pewnie weźmie udział nasza młodzież - dodał Jaromir Wiepirzeć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie