Stalowowolanie mają za sobą kolejny sezon, po którym nie byli w stanie wywalczyć awansu do trzeciej ligi. Prowadzeni przez trzech głównych trenerów, (kolejno Rolanda Thomasa, Łukasza Beretę i Łukasza Surmę) oraz jednego tymczasowego (Macieja Gadowskiego), w 33 rozegranych przez siebie pojedynkach potrafili zgromadzić tylko 48 punktów, co na kolejkę przed końcem rozgrywek pozwala im na zajmowanie dopiero dziewiątej pozycji w ligowej klasyfikacji ze stratą aż 21 oczek do liderującej Siarki Tarnobrzeg.
Wiemy już więc na pewno, że w przyszłym sezonie Stal Stalowa Wola znów będzie grała na czwartym poziomie rozgrywkowym w kraju, ale zanim do tego dojdzie, to czekają ją jeszcze dwa mecze w bieżącej kampanii.
W środku przyszłego tygodnia stalowowolanie zagrają na w finale Regionalnego Pucharu Polski z Karpatami Krosno, a w sobotę zmierzą się na wyjeździe z Koroną Rzeszów.
Drużyna ze stolicy województwa podkarpackiego była w sezonie 2021/2022 beniaminkiem trzeciej ligi, ale nie była w stanie się w niej utrzymać i jest już pewna spadku do ligi czwartej.
Stal wygrała z nią pierwszy mecz 3:1, a gole dla niej strzelili Daniel Świderski (dwa) i Szymon Jopek.
Zielono-czarni w dwóch ostatnich meczach odnosili zwycięstwa: najpierw pokonali 1:0 na wyjeździe Wólczankę Wólkę Pełkińską, a w swoim ostatnim spotkaniu ograli na własnym boisku 2:0 Unię Tarnów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?