Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Piotr Mroziński ze Stali Stalowa Wola po przegranym meczu z Podlasiem Biała Podlaska: Musimy ze sobą po męsku porozmawiać

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Krzysztof Kapica
Po przegranym 1:2 meczu z Podlasiem Biała Podlaska w ramach 24. kolejki grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi pomocnik Stali Stalowa Wola, Piotr Mroziński, w rozmowie z mediami klubowymi opowiedział między innymi o błędach popełnianych przez jego zespół przy straconych golach.

Piotr Mroziński jest w tym sezonie grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi jednym z wyróżniających się zawodników Stali Stalowa Wola. Pomocnik ten strzelił siedem goli i zanotował cztery asysty, jednak żadnej z tych statystyk nie poprawił podczas rundy wiosennej, którą jego drużyna zaczęła od zwycięstwa 1:0 z Avią Świdnik. W sobotę stalowowolanie doznali natomiast pierwszej od jakiegoś czasu porażki - ulegli na wyjeździe niżej notowanemu Podlasiu Biała Podlaska 1:2.

- Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że zagraliśmy słabe spotkanie. Szybko straciliśmy bramkę i nie mogliśmy się z tego w pierwszej połowie z tego otrząsnąć. W drugiej połowie szybko wyrównaliśmy, ale po paru minutach kolejnego gola straciliśmy po stałym fragmencie gry. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, w których zawodnik sobie sam wbiega i z dwóch-trzech metrów strzela nam gola - powiedział potem Mroziński w rozmowie z mediami klubowymi.

Podlasie prowadziło 1:0 do przerwy, a na początku drugiej połowy stan gry wyrównał sprowadzony zimą z Alitu Ożarów Kacper Piechniak. Chwilę potem ekipa z Białej Podlaskiej wyszła na ponowne prowadzenie, zrobiło się 2:1 i wynik już się nie zmienił.

- Można powiedzieć, że po tym golu uszło z nas powietrze. Staraliśmy się zmienić losy spotkania, ale Podlasie postawiło autobus i trudno było coś zrobić. Nie wiem, czym to wytłumaczyć. W sparingach gra wyglądała naprawdę dobrze i kibice mogli liczyć na naszą dobrą grę - dodał zawodnik "Stalówki".

W najbliższej kolejce jego i jego kolegów z drużyny czekają "Hutnicze Derby" z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W rundzie jesiennej Stal pokonała tego rywala 2:1, a dwa gole strzelił dla niej właśnie Piotr Mroziński.

- Nie mogą nam się takie spotkania jak z Podlasiem w przyszłości przytrafiać. Mecz z KSZO musi wyglądać zupełnie inaczej, bo teraz gra nie jest dobra. Musimy sobie to wszystko przeanalizować i grać inaczej. Musimy po męsku porozmawiać, bo tak łatwo bramek tracić nie możemy - powiedział także pomocnik Stali Stalowa Wola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie