Siarka Tarnobrzeg - Wólczanka Wólka Pełkińska 2:3 (0:1)
Bramki: Krzysztof Ropski 48, 53 - Michał Bury 19, Krystian Wrona 50, Volodymyr Khorolskyi 90.
Żółte kartki: Sebastian Duda 23, Bartłomiej Wiktor 43, 89 Kamil Kargulewicz 54, Jakub Głaz 61 - Jakub Kądziołka 28, Piotr Łazarz 45, Michał Bury 45, MateuszPodstolak 90.
Czerwona kartka: Bartłomiej Wiktor 89.
Siarka: Zoch - Duda, Kapuściński, Sulkowski, Wiktor - Fornek (51. Gębalski), Kargulewicz (71. Mróz), Kasperkiewicz (77. Lenartowski), Głaz - Janeczko, Ropski.
Wólczanka: Kubik - Bury, Wrona, Gul, Łazarz - Kądziołka (65. Kocur), Podstolak, Tabor, Kłos - Olejarka (72. Khorolskyi) - Pietluch
Kiepska passa Siarki wciąż trwa. Po porażce 1:5 na wyjeździe z Podhalem Nowy Targ tym razem podopieczni Grzegorza Opalińskiego przegrali derbowe starcie z Wólczanką.
Tym razem tarnobrzeżanie już na przerwę schodzili przegrywając. W 19. minucie gry Michał Bury przeprowadził indywidualną akcję w polu karnym gospodarzy, świetnie poradził sobie z trzem obrońcami i pokonał bezradnie interweniującego Hieronima Zocha.
Siarce tego dnia na pewno jednak zależało na zwycięstwie. Ten mecz był ostatnim w tym roku rozgrywanym przed własną publicznością i tarnobrzeżanie chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.
Efektem tego było wyrównanie tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. W 48. minucie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i niepewnej interwencji bramkarza Wólczanki piłka spadła pod nogi Krzysztofa Ropskiego, a ten umieścił ją w bramce.
Pierwsze minuty po przerwie były w pewien sposób szalone. Już po chwili bowiem było 1:2 i tym razem rzut rożny dobrze wykorzystali goście, a piłkę do bramki wpakował Krystian Wrona.
53. minuta gry i Krzysztof Ropski znów doprowadza do remisu. Tym razem superstrzelec Siarki wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska i strzałem głową pokonał bramkarza. Jest to o tyle godny odnotowania wyczyn, że Ropski grał z opaską na głowie - wcześniej po rozcięciu skóry jego głowa musiała zostać opatrzona.
Sama końcówka meczu należała jednak do Wólczanki. Najpierw za drugą żółtą kartkę z boiska zejść musiał Bartłomiej Wiktor, a następnie wprowadzony z ławki rezerwowych Volodymyr Khorolskyi ustalił wynik na 3:2 dla gości. Mimo asysty trzech obrońców i bramkarza zdołał on oddać strzał głową po dośrodkowaniu z prawej strony i umieścić piłkę w bramce.
Siarka przegrała i ścisła czołówka tabeli zaczęła jej nieco uciekać. Jest ósma w tabeli i do pierwszej Korony II Kielce traci już sześć punktów.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?