W rundzie jesiennej Siarka Tarnobrzeg wygrała u siebie z Avią Świdnik 2:1. Do przerwy na boisku utrzymywał się bezbramkowy remis, a na początku drugiej połowy goście objęli prowadzenie za sprawą uderzenia doświadczonego Dominika Malugi. Później jednak tarnobrzeżanie najpierw odrobili straty, a następnie sami wyszli na prowadzenie i utrzymali je do końcowego gwizdka. Pierwszego gola dla Siarki strzelił Michał Bierzało, a w samej końcówce wynik ustalił Arkadiusz Gajewski.
Ostatnio jednak Siarka spisuje się dość przeciętnie. W rundzie wiosennej wygrała cztery mecze, cztery zremisowała i cztery przegrała. Nie wygrała jednak trzech ostatnich spotkań ligowych: zremisowała 0:0 z Cracovią II, przegrała 0:4 ze Stalą Stalowa Wola (w międzyczasie po rzutach karnych przegrała z tym rywalem mecz o Puchar Podokręgu Stalowa Wola), a ostatnio uległa na wyjeździe 0:1 Wiśle Puławy w zaległym meczu.
Ten ostatni mecz rozgrywany był w środę 12 maja. Tarnobrzeżanie długo w nim potrafili utrzymywać wynik bezbramkowy, jednak w samej końcówce, w minucie 87., gola dla puławian strzelił Ednilson Furtado i komplet punktów zgarnął zespół z Lubelszczyzny. Siarka miała problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych mimo, iż zaczęła to spotkania z dwoma napastnikami w wyjściowym składzie: Arkadiuszem Gajewskim oraz Dawidem Bałdygą.
- Powinniśmy mieć większą siłę uderzenia grając dwoma napastnikami i wyżej ustawioną "10". Nie ma co jednak ukrywać, że nie mamy potencjału ofensywnego, który powodowałby bycie groźnym w ataku, świadczy też o tym liczba zdobytych bramek w tej rundzie (osiem w 12 meczach - przyp. red.). Cały czas szukamy złotego środka, by poprawić skuteczność. Czekamy na mecz "na przełamanie", który wygralibyśmy 3:0 / 4:0, w którym piłkarze mogliby się odblokować. Na ten moment strzelamy w meczu jednego gola i staramy się to dowieźć. Jeżeli tracimy mało bramek, poza meczami z Wisłoką i Stalą Stalowa Wola, to mało też zdobywamy i to się przekłada na wynik - powiedział nam po meczu trener Sławomir Majak.
Czy z Avią Siarka zagra nieco odważniej? Jej szkoleniowiec zapowiadał również, że jego piłkarze nie będą się bronić tak kurczowo, jak z Wisłą.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?