ŁKS Probudex Łagów to zespół, który przedwcześnie przerwany epidemią koronawirusa sezon czwartej ligi świętokrzyskiej zakończył na pierwszym miejscu w tabeli. Po 18 rozegranych przez siebie meczach klub ten miał na swoim koncie 44 punkty - to o cztery więcej od drugiego w tabeli GKS Nowiny.
Dla Siarki Tarnobrzeg mecz z tym przeciwnikiem będzie więc dobrym przetarciem przed czekającym ją sezonem ligowym. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego podejdą do tego pojedynku niedługo po tym jak wznowili treningi i rozpoczęli przygotowania stricte pod nowy sezon ligowy.
Już wcześniej bowiem, kiedy rząd zluzował pierwsze restrykcje związane z epidemią koronawirusa, tarnobrzeżanie rozpoczęli zajęcia drużynowe i zdążyli rozegrać nawet jeden sparing. W nim jednak wysoko przegrali z Motorem Lublin. Beniaminek drugiej ligi pokonał zespół z Podkarpacia 4:0.
Teraz Siarka wydaje się jednak być faworytem w sparingu. Klub z Tarnobrzega wykonał już pierwsze ruchy kadrowe i zapowiada, że w meczu z ŁKS testowani będą kolejni zawodnicy. - Będziemy sprawdzać piłkarzy na różnych pozycjach. Na razie jednak wolałbym nie zdradzać ich nazwisk. Do tej pory nie podpisaliśmy z nimi żadnych umów i niektórzy wciąż zawodnikami innych klubów - powiedział nam Artur Szkutnik, członek sztabu szkoleniowego Siarki.
Oprócz meczu z ŁKS Siarkę czeka jeszcze kilku innych sparingpartnerów: Korona II Kielce, Sokół Sieniawa, Hutnik Kraków, Korona Rzeszów, Stal Kraśnik oraz Lewart Lubartów. Większość tych przeciwników, poza Hutnikiem (druga liga) i Koroną Rzeszów (czwarta liga podkarpacka) będzie rywalizwać z tarnobrzeżanami w sezonie grupy czwartej trzeciej ligi.
Na datę rozpoczęcia sezonu 2020/2021 w tych rozgrywkach wciąż jednak czekamy.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
