Cracovia II - Siarka Tarnobrzeg 0:0
Żółte kartki: Stachera - Sulkowski, Szołtys, Tabor.
Cracovia II: Wilk - Zaucha, Pieńczak, Bracik, Stachera - Supryn, Ożóg (66. Vinicius), Budziński, Myszor (67. Vestenicky), Wiśniewski (89. Malisz) - Strózik.
Siarka: Kowal - Kowalik, Duda, Józefiak (68. D'Apollonio), Sulkowski - Bieniarz, Skrzypek (60. Szołtys), Rogala, Janeczko - Tabor - Bałdyga (80. Gajewski).
Sędziował: Gerard Gawron (Mielec).
Siarka Tarnobrzeg podchodziła do tego spotkania po dwóch zwycięstwach rzędu: 2:1 nad Sokołem Sieniawa oraz 1:0 nad Orlętami Radzyń Podlaski. Rezerwy ekstraklasowej Cracovii z kolei przegrały trzy ostatnie pojedynki z rzędu: 1:2 z Chełmianką Chełm, 1:3 z Wisłoką Dębica oraz 0:1 z Lewartem Lubartów. Biorąc pod uwagę samą dyspozycję z ostatnich tygodni, to faworytem wydawali się być piłkarze z północnego Podkarpacia.
Mecz jednak mocno zweryfikował te założenia. W pierwszej połowie spotkania grę zdecydowanie prowadziła drużyna gospodarzy, która dłużej utrzymywała się przy piłce i potrafiła być bardziej konkretna przy tworzeniu sobie sytuacji strzeleckich.
Już na początku meczu "Pasy" miały rzut wolny pośredni, ale zakończył się on strzałem prosto w mur stworzony przez piłkarzy Siarki. Niedługo potem były dwa strzały na bramkę Macieja Kowala, ale oba niecelne.
W 26. minucie gry odpowiedzieli tarnobrzeżanie, ale pod bramką Adama Wilka nie zrobiło się zbyt groźnie. Z rzutu wolnego uderzał Mateusz Janeczko, a piłka poleciała wysoko nad poprzeczkę.
Kilka minut potem świetną interwencją popisał się Maciej Kowal, który o mało nie został przelobowany przez jednego z rywali. Kolejną sytuacją Cracovia II miała niedługo później, ale po zagraniu z głębi pola jeden z gospodarzy spudłował. W międzyczasie z rzutu wolnego uderzał Paweł Rogala, ale Adam Wilk złapał futbolówkę. Podobnie jak po strzale Mateusza Janeczki z końcówki pierwszej połowy.
W drugiej części spotkania tarnobrzeżanie starali się nieco zmienić swój styl gry. Zaczęli atakować rywal nieco wyżej i częściej utrzymywać się przy piłce na dłużej niż kilka podań.
Pierwszą groźną sytuację w tej połowie stworzyli sobie jednak gospodarze, ale na posterunku ponownie był Maciej Kowal. Niedługo potem Cracovia II domagała się podyktowania dla siebie rzutu karnego, ale gwizdek arbitra milczał.
Kilka minut potem nieźle z dystansu uderzył Dawid Bałdyga, ale piłka minęła bramkę drużyny ze stolicy województwa małopolskiego.
Do końca spotkania nie strzelono już ani jednego gola. Trener Siarki, Sławomir Majak, starał się zmienić oblicze gry przez wprowadzenie Pawła Szoltysa, Luigi D'Apollonio i Arkadiusza Gajewskiego, ale żaden z nich nie zdołał wpłynąć na wynik spotkania.
Remis z rezerwami ekstraklasowej Cracovii oznacza, że Siarka nie przegrała piątego ligowego meczu z rzędu. W weekend natomiast zmierzy się ona ze Stalą Stalowa Wola na wyjeździe.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?