Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, bo za nami trudny czas i dwa przegrane mecze. Przyjechaliśmy tutaj zmobilizowani, mieliśmy swój plan i się cieszę, ponieważ zespół go zrealizował. Na pewno popełniliśmy jakieś błędy indywidualne, ale jako zespół wyglądaliśmy bardzo dobrze i na niewiele pozwoliliśmy Siarce. Sami też mało stworzyliśmy sobie sytuacji, ale był to bardzo zamknięty mecz walki. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne, a zawodnicy zostali nagrodzeni za dobrą pracę i realizację założeń.
- powiedział po meczu trener Chełmianki Chełm, Tomasz Złomańczuk.
Gratulacje dla zespołu przyjezdnego. Nie mieliśmy dzisiaj zbyt dużo argumentów do tego, by pokusić się chociaż o jeden punkt. Jedna-dwie sytuacje przez 90 minut meczu to za mało na tak dobrze dysponowanych rywali. Chełmianka zawiesiła nam bardzo wysoko poprzeczkę, w pierwszej połowie nie byliśmy w stanie poradzić sobie z jej wysokim pressingiem, nie potrafiliśmy z niego wyjść jakąś kombinacją podań. W drugiej połowie już się wydawało, że łapiemy kontakt i Chełmianka zaczęła się wycofywać, ale brakowało nam sytuacji, oprócz jednej Zawiślaka. Wydawało się, że po podaniu Gigiego (Luigi D'Apollonio - przyp. red.) wzdłuż bramki nie ma łatwiejszej drogi do strzelenia gola, ale stało się inaczej i Krzysiek zachował się dla mnie dziwnie.
To był chyba jedno z najsłabszych spotkań w rundzie, nie mieliśmy sytuacji do strzelenia gola nawet po stałych fragmentach gry, które były naszą silną bronią do tej pory. Porażka jak najbardziej zasłużona.
Tabela jest bardzo spłaszczona, ale mamy jeszcze cztery kolejki do końca roku i uważam, że stać ten zespół na to, by punktować i nie ma nic lepszego, by przełamać tę passę już w następnym meczu, choć w Łagowie (z ŁKS Probudex - przyp. red.) nie będzie nam łatwo. Nie mówię o pucharowym meczu ze Stalą, bo puchar rządzi się swoimi prawami. To spotkanie z Łagowem pokaże czy zakotwiczymy w czołówce, czy osiądziemy na pozycjach pięć-sześć, co nie było naszym celem. Początek rundy bardzo rozbudził nasze apetyty, do dziesiątego meczu graliśmy bardzo fajnie i zdobyliśmy dużą liczbę punktów.
- powiedział po meczu trener Siarki Tarnobrzeg, Sławomir Majak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?