Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Sławomir Majak, trener Siarki Tarnobrzeg: Nie popadamy w huraoptymizm

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marcin Bryja / Widzew Łódź
W swoim pierwszym meczu sparingowym występująca w grupie czwartej piłkarskiej trzeciej ligi Siarka Tarnobrzeg pokonała 3:1 na wyjeździe pierwszoligowy Widzew Łódź. Po spotkaniu trener tarnobrzeskiej drużyny, Sławomir Majak, powiedział między innymi, że nie należy popadać w hurraoptymizm.

Tarnobrzeżanie zagrali w Łodzi bardzo dobry mecz. Po pierwszej połowie remisowali 1:1, a w drugiej połowie nie dali sobie wbić ani jednego gola, sami strzelili dwa, a mogli więcej, bo okazji do tego nie brakowało.

Co ciekawe, Siarka mogła przez większość meczu grać w przewadze jednego zawodnika, ponieważ pod koniec pierwszej połowy zawodnik Widzewa, Marek Hanousek, dostał czerwoną kartkę. Trener Siarki poprosił jednak sędziów, by zawodnik rywali mógł pozostać na murawie, by móc rywalizować jedenastu na jedenastu.

- Pierwsze minuty były dla nas ciężkie jeśli chodzi o połapanie odległości, ale z biegiem czasu moi chłopcy nabrali większej pewności siebie, co miało wpływ na obraz gry. To było dla mnie naturalne, że mimo czerwonej kartki dla Hanouska Widzew grał dalej w jedenastu. Nie byłoby sensu rozgrywać sparingu, gdyby rywal miał grać o jednego zawodnika mniej - powiedział po tym meczu w rozmowie z mediami klubowymi Widzewa Sławomir Majak.

Dla szkoleniowca tarnobrzeskiego zespołu ten mecz był okazją do powrotu do Łodzi. Będąc piłkarzem grał w barwach Widzewa, a w 1997 roku zdobył z tym klubem tytuł mistrza Polski, grał również w jego barwach w Lidze Mistrzów. Z tej drugiej okazji przed meczem dostał pamiątkowy medal z okazji 25. rocznicy występów w tych rozgrywkach.

- Był to dla nas pierwszy mecz po zimowej przerwie. Cieszymy się z tego zwycięstwa nad czołowym zespołem z I ligi z aspiracjami awansu do ekstraklasy, zwłaszcza że odnieśliśmy to zwycięstwo po całkiem niezłej grze. Oczywiście nie popadamy w huraoptymizm, przed nami jeszcze kilka tygodni przygotowań, a później ciężkie rozgrywki ligowe. Zawsze jest miło wrócić do Łodzi, na obiekty Widzewa. Cieszymy się, że mogliśmy zagrać tutaj mecz, wynik też cieszy, ale jak podkreślam - wiemy, ile jeszcze pracy przed nami, by runda wiosenna była dla nas tak udana, jak jesień - dodał Sławomir Majak.

Trener zespołu z Łodzi uważa natomiast, że sam rezultat nie był przy okazji tego spotkania najważniejszy.

- To spotkanie było dla nas dobrym przetarciem, które nie wypadło jednak dobrze. Mówię nie tylko o wyniku, bo wyniki ważne będą w lidze, ale także o zachowaniach i sposobie, w jaki pewne rzeczy chcemy zrobić. Nastąpiła dziś zmiana ustawienia, graliśmy czwórką w obronie, z kilku względów - tak to będzie teraz wyglądało w najbliższym czasie, na pewno do wyjazdu do Turcji. Będziemy mieszać składami, będziemy próbować zawodników na różnych pozycjach - po to, żeby mieć szerszy wachlarz rozwiązań w rundzie wiosennej - powiedział Janusz Niedźwiedź.

Obie drużyny początkowo miały zagrać ze sobą przez 45 minut, a do tego w takim samym wymiarze czasu miały się zmierzyć z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Z powodu kłopotów zdrowotnych w tym zespole do sparingów z nim nie doszło, a Widzew i Siarka grały ze sobą przez 90 minut.

- To, że Pogoń Grodzisk Mazowiecki ostatecznie nie przyjechała na sparing, nie jest dla nas wielką komplikacją. Kiedy w październiku-listopadzie planowaliśmy mecze kontrolne, chcieliśmy grać dwa sparingi, żeby trochę rotować zawodnikami, dać więcej minut szczególnie w tych pierwszych spotkaniach choćby zawodnikom z Akademii, ale także tym piłkarzom, którzy jesienią grali mniej. Rywalizacja o pierwszy skład zaczęła się teraz na nowo - powiedział także Janusz Niedźwiedź.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie