3 liga. Sławomir Majak, trener Siarki Tarnobrzeg: W wyjazdowych meczach nie jestem zadowolony z sędziowania

W 58. minucie gry Jakub Tabor faulował w polu karnym Siarki Jakuba Kowalskiego i sędzia tego meczu wskazał na wapno. Rzut karny skutecznie wykonał natomiast Patryk Serafin.

- Na pewno porażka bardzo boli, ale z przebiegu spotkania mecz typowo na 0:0, zadecydowała jedna akcja i bardzo miękki karny. Sędzia mógł nie gwizdnąć i by się z tego nie obronił. Myślę, że remis byłby bardziej sprawiedliwy - powiedział nam po meczu trener Siarki Tarnobrzeg, Sławomir Majak. - Obie drużyny miały swoje okazje do strzelenia gola i szkoda, że kluczowym okazał się być akurat taki aspekt gry- dodał.

Siarka dość słabo w tym sezonie spisuje się w meczach wyjazdowych. Na boiskach wygrali tylko raz zdobyła komplet punktów, dwukrotnie remisowała i dwukrotnie przegrywała.

- Na pewno boli nas to, jak gramy na wyjazdach, ale w meczach na obcych boiskach nie jestem do końca zadowolony z sędziowania. W Świdniku z Avią dostaliśmy niesłuszną czerwoną kartkę (dostał ją Dawid Bałdyga - przyp. red.), podobnie w Sandomierzu (Mateusz Janeczko - przyp. red.), a w odpowiedzi na nasz protest Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej zawsze odpowiada, że arbiter "nie popełnił rażącego błędu". Czyli arbiter jakiś błąd popełnił, ale nie rażący i może zostać wytłumaczony. Moim zdaniem sędziowie są bezkarni, robią co chcą i gwiżdżą co chcą, ponieważ zawsze znajdzie się dla nich wytłumaczenie - powiedział nam również trener Siarki.

Sławomir Majak docenia jednak przeciwnika, z którym ostatnio się mierzył.

- Chylimy pokornie głowę po porażce, choć żałujemy, że zadecydował o niej rzut karny. Z gry był to mecz na remis - powiedział również.

W czubie tabeli kilka zespołów dzieli niewielka różnica punktowa.

- Tabela jest bardzo spłaszczona i uważam, że taka będzie po rundzie jesiennej, co oczywiście zapowiada bardzo ciekawą drugą część sezonu - dodał trener Siarki.

Kolejne spotkanie Siarka zagra z Chełmianką Chełm u siebie 23 października.