Za Stalą Stalowa Wola kilka trudnych tygodni. Spadkowicz z drugiej z sezonu 2019/2020 najpierw doznał porażki u siebie z wiceliderem, Wisłą Puławy. Zespół z województwa lubelskiego zwyciężył na Podkarpaciu aż 3:0 i po tym spotkaniu z posadą trenera "Stalówki" pożegnał się Szymona Szydełko.
W ostatni weekend zespół zielono-czarnych zagrał już pod wodzą nowego trenera, Jaromira Wieprzęcia, grał na wyjeździe z aktualnym wiceliderem tabeli, Sokołem Sieniawa. "Efekt nowej miotły" nie zadział z miejsca i stalowowolanie przegrali to spotkanie 0:1. Pojedynek ten był toczony na trudne dla obu drużyn murawie.
- Patrząc na stan boiska, było to trudne spotkanie dla obu drużyn. Naprawdę musieliśmy wyszarpać to zwycięstwo, ciężko walcząc do końcowego gwizdka. Szybko strzelona bramka niczego nie ułatwia, ale pozwala spokojnie prowadzić grę. Chciałbym to zwycięstwo zadedykować naszym trenerom: Ryszardowi i Maciejowi, których dotknęła choroba i nie mogli z nami dzisiaj być - mówił później o tym meczu napastnik Sokoła Sieniawa, Michał Kitliński.
Dla Sokoła było to podtrzymanie świetnej passy meczów bez porażki na własnym stadionie (aktualnie wynosi ona dziewięć spotkań, tyle samo ma tylko Wisła Puławy). Dla Stali natomiast była to stracona szansa na odrobienie części strat do pierwszej w tabeli ligowej ekipy z Puław. Zespół z Lubelszczyzny ma już tylko o jeden mecz rozegrany więcej, ale jego przewaga w tabeli jest ogromna i wynos 15 punktów.
Najbliższy rywal Stali nie zajmuje już miejsca w ścisłej czołówce tabeli grupy czwartej. Orlęta Radzyń Podlaski zajmują lokatę 14. i mają 18 punktów na swoim koncie. To o osiem mniej od ósmej w klasyfikacji ligowej "Stalówki". W ostatniej kolejce drużyna ta pokonała na własnym boisku rezerwy ekstraklasowej Cracovii 2:1, a gola na wagę triumfu Radosław Kursa strzelił w ostatnich minutach rywalizacji.
Orlęta znajdują się w dolnej części tabeli, jednak na pewno nie są zespołem, który można zlekceważyć - przekonała się o tym między innymi Wisła Sandomierz, która zremisowała z nią mecz bezbramkowo.
Za faworyta można jednak uznać zespół ze Stalowej Woli. Stal powinna zrobić wszystko, by zwyciężyć, bo poza tym spotkaniem czekają ją jeszcze dwie kolejki ligowe w tym roku i prawdopodobnie jeden mecz zaległy, przeciwko ŁKS Probudex Łagów. Pierwotnie nie udało się go rozegrać ze względu na zagrożenie epidemiczne.
Początek środowego meczu Stal - Orlęta o godzinie 14. Spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?