3 liga. Stal Stalowa Wola - Sokół Sieniawa 5:2. Pierwsze ligowe zwycięstwo "Stalówki" pod wodzą Łukasza Berety

Stal Stalowa Wola - Sokół Sieniawa 5:2 (1:1)
Bramki: Szymon Jopek 43 z rzutu karnego, Aleksander Drobot 47, Bartłomiej Kiełbasa 64, Daniel Świderski 87, Maciej Wojtak 90+2 - Sebastian Kaczyński 18, Michał Wawryszczuk 83.
Żółte kartki: Kiełbasa - Lis, Pikiel.
Stal: Smyłek - Zięba, Khorolskyi, Persak (46. Hudzik), Olszewski - Stępniowski, Duda, Jopek (90. Żelisko), Drobot (77. Klepacki), Kiełbasa (77. Lebioda) - Świderski (88. Wojtak).
Sokół: Pasterczyk - Skała (75. Pikiel), Więcek, Lis, Grasza, Ochał (62. Wawryszczuk), Drelich, Kaczynski, Kunicki (58. Cetnarski), Oziębło (75. Wójcik), Majka.
Sędziował: Artur Szelc (Krosno).

Mecz z Sokołem Sieniawa był trzecim ligowym pojedynkiem Stali Stalowa Wola, w którym prowadził ją nowy trener Łukasz Bereta. Po remisie 2:2 z Orlętami Radzyń Podlaski i porażce 0:1 z Siarką Tarnobrzeg kibice zielono-czarnych czekali na pierwszy triumf.

Początek sobotniego meczu nie był jednak dla "Stalówki" dobry. W 18. minucie gry prowadzenie objęli bowiem goście, a Mikołaja Smyłka pokonał Sebastian Kaczyński.

Stal przez jakiś czas nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do strzelenia gola wyrównującego, ale bardziej uaktywniła się pod koniec pierwszej połowy. Najpierw w 40. minucie gry nieźle uderzał Sławomir Duda, ale dobrze interweniował bramkarz Sokoła. Parę minut później natomiast gospodarze cieszyli się ze zdobytej bramki - najpierw sędzia dopatrzył się faulu na Volodymyrze Khorolskyim w polu karnym Sokoła, a następnie jedenastkę na gola zamienił Szymon Jopek.

Na przerwę jedni i drudzy schodzili z wynikiem remisowym, a drugą połowę świetnie rozpoczęli gospodarze - już dwie minuty po wznowieniu gry na prowadzenie wyprowadził ich Aleksander Drobot.

Kolejna bramka padła w 64. minucie pojedynku, a piłkę do siatki gości wpakował Bartłomiej Kiełbasa. Niespełna 20 minut później wydawało się że dobry wynik dla Stal może być mocno zagrożony, ponieważ kontaktową bramkę zdobył Michał Wawryszczuk.

Końcówka spotkania należała jednak do zielono-czarnych. Najpierw trafieniem na 4:2 popisał się Daniel Świderski, a w doliczonym czasie gry do drugiej połowy wynik meczu ustalił Maciej Wojtak.

Stal wygrała i dzięki wynikom innych meczów zbliżyła się nieco do ligowego podium. Do trzeciej Chełmianki Chełm traci cztery punkty. Za tydzień drużyna ze Stalowej Woli zagra z beniaminkiem trzeciej ligi, Tomasovią Tomaszów Lubelski.