Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Stal Stalowa Wola wygrywa z Podhalem Nowy Targ po stałym fragmencie gry

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Stal Stalowa Wola (na zielono) dopisała do swojego konta 3 punkty.
Stal Stalowa Wola (na zielono) dopisała do swojego konta 3 punkty. Krzysztof Nowaliński
Gracze Stali Stalowa Wola wykorzystali atut własnego boiska i w starciu z Podhalem zgarnęli trzy punkty. O wygranej zdecydował stały fragment gry.

Stal przystępowała do tego spotkania podbudowana ostatnim wyjazdowym zwycięstwem z Czarnymi Połaniec. Podhale we wcześniejszej kolejce uległo Orlętom Radzyń Podlaski. W wyjściowym składzie gości, z „10” na plecach pojawił się Grzegorz Płatek. 25-letni wychowanek Stali Mielec, później zawodnik m.in. Siarki Tarnobrzeg i Resovii gra w Podhalu już drugi sezon.

Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Stal dłużej utrzymywała się przy piłce, próbowała zdobyć teren atakiem pozycyjnym, ale gra raczej toczyła się w środku pola. Odnotować warto niecelny strzał Bartłomieja Olszewskiego. W 21. minucie bramkarza gości, strzałem z około 20 metrów testował kapitan „Stalówki” – Sławomir Duda.

Stal starała się wywierać presję na przeciwniku, ale brakowało jej dokładności. W precyzji swoich podań nie błyszczeli również goście z Nowego Targu i dla kibiców było to ciężkie spotkanie. Kilka minut przed przerwą Podhale stanęło przed poważną szansą. Z około 15 metrów uderzał Hubert Antkowiak, ale gospodarze zdołali zablokować jego próbę. Po pierwszej połowie kibice mogli się zastanawiać co spowodowało tyle niedokładności w grze obu ekip. Punktem raczej nikt nie chciał się zadowolić, więc wszyscy oczekiwali lepszej gry po przerwie.

Kilka minut po przerwie Stal mogła mówić o pechu, a goście o szczęściu, gdy piłka odbijała się od kilku zawodników i ostatecznie nie wpadła do siatki. Za chwilę jednak gospodarze dopięli swego. Przy rzucie rożnym najlepiej zachował się Bartosz Pikuła. Piłka po jego „główce” znalazła drogę do siatki, choć ofiarnie interweniował jeden z obrońców Podhala. Przyjezdni ruszyli do odrabiania strat, ale nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony Stali, która w ostatnich 20 minutach mogła zdobyć bramkę po jednej z kontr. Po niezłej centrze Kuby Kowalskiego groźnie główkował Michał Kitliński. Podhale celny strzał oddało dopiero w 78. minucie. Próba Szczepańskiego była jednak za słaba dla Nikołaja Smyłka. Goście nie mieli nic do stracenia i zamknęli nawet Stal na jej połowie, ale Smyłek nie dał się zaskoczyć.

Na pomeczowej konferencji trener Stali, Łukasz Surma, cieszył się, że jego zespół umiał zneutralizować najmocniejsze atuty rywala. - Pracowaliśmy żeby zneutralizować boki Podhala. Dziś nam to się udało. Byliśmy przygotowani na piłki „bite” miedzy obrońców, a bramkarza. Jestem zadowolony z postawy zespołu – podkreślał Surma.

W tabeli "Stalówka" jest na miejscu piątym, ale do liderującej Wieczystej Kraków traci tylko dwa punkty.

Stal Stalowa Wola – Podhale Nowy Targ 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Pikuła 51.

Stal: Smyłek - Kowalski, Hudzik ż, Pikuła, Olszewski – Wojtak (72 Myszogląd), Soszyński, Duda (79 Duda), Filipczuk ż (88 Chorolśkyj), Kitliński (79 Stępniowski ż) - Szuszkiewicz ż (79 Iwao ż). Trener Łukasz Surma.

Podhale: Stryczula – Wajsak ż, Mazurek ż, Żołądż – Cuber ż (64 Burnat), Ligienza, Żurek, Szczepański – Płatek ż (64 Drobnak), Antkowiak ż (58 Szynka), Rakowski ż. Trener Grzegorz Hajnos.

Sędziował Wójcik (Siedlce). Widzów 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3 liga. Stal Stalowa Wola wygrywa z Podhalem Nowy Targ po stałym fragmencie gry - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie