W trzech ostatnich meczach Stal Stalowa Wola przełamała kiepskie serie z końcówki roku 2021 i początku bieżącego. W końcu podopieczni trenera Łukasza Surmy zaczęli strzelać gole: w lidze najpierw ograli 2:1 Orlęta Radzyń Podlaski, a następnie przegrali po niezłym meczu 2:4 z Siarką Tarnobrzeg. W Regionalnym Pucharze Polski wygrali natomiast rozgrywki na poziomie podokręgu Stalowa Wola pokonując w finale 4:1 LZS Zdziary.
- Myślę, że mecz mógł się podobać kibicom. Był szybki i było wiele sytuacji, a wynik się zmieniał i był niepewny do końca. Bardzo żałuję, że po takiej pogoni za rezultatem i charakterze, jaki chłopaki pokazali przy stanie 0:2, nie udało nam się zdobyć punktu, albo przy odrobinie szczęścia zdobyć bramkę na 3:2. Mecz był jednak bardzo trudny, a rywal zdominował nas w pierwszych 20 minutach - mówił po derbach z Siarką trener Surma.
Zielono-czarni zaczęli więc strzelać gole i wygrywać mecze (wcześniej nie zdobyli bramki w sześciu kolejnych meczach, a nie wygrali ośmiu z rzędu), a za ciosem postarają się pójść w pojedynku z Sokołem Sieniawa. Klub ten ma na koncie 29 punktów, jest na 13. pozycji w tabeli im ma zapas siedmiu oczek nad strefą spadkową. Do jedenastej Stali traci sporo, bo osiem punktów.
W poprzednim sezonie Sokół i Stal zajęły na koniec rozgrywek miejsca odpowiednio trzecie i czwarte zgodnie gromadząc na koncie po 73 punkty. W tym sezonie tak wysokie pozycje są już niemożliwe, ale nie oznacza to braku emocji w meczu - ich starcie z rundy jesiennej przyniosło siedem trafień, a stalowowolanie wygrali 5:2.
Rewanż odbędzie się w niedzielę, początek o godzinie 16.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?