3 liga. Stal Stalowa Wola zagra z Wólczanką Wólką Pełkińska. W ich poprzednim starciu padło aż siedem bramek, jak będzie teraz?

Pierwszy mecz Stali Stalowa Wola z Wólczanką Wólką Pełkińską był bardzo emocjonujący. Drużyna zielono-czarnych, których prowadził wówczas jeszcze Szymon Szydełko czterokrotnie obejmowała w tamtym meczu prowadzenie, jednak dopiero za ostatnim razem zdołała je utrzymać do końcowego gwizdka. Ostatniego gola strzelił wówczas w 88. minucie Michał Fidziukiewicz, dla którego było to drugie trafienie podczas tego spotkania. Oprócz niego bramki dla "Stalówki" strzelali również Adam Waszkiewicz i Szymon Jarosz. Z całej tej trójki piłkarzy barwy stalowowolskiego klubu reprezentuje jeszcze jedynie Waszkiewicz.

Do rewanżowego spotkania z Wólczanką Stal podejdzie z chęcią przełamania swojej kiepskiej serii - podopieczni trenera Jaromira Wieprzęcia przegrali bowiem dwa ostatnie spotkania po 1:2: z Podlasiem Biała Podlaska oraz z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Przez to znacznie zwiększyła się ich strata do pierwszego miejsca w tabeli, które zajmuje Wisła Puławy - w tej chwili tracą do niej już aż 19 punktów.

Dodatkowo, jeśli stalowowolanie przegrają z Wólczanką to na pewno stracą swoje miejsce na ostatnim stopniu podium. Piąta w tabeli ekipa z Wólki Pełkińskiej traci bowiem do nich ledwie dwa punkty, więc w razie wygranej na pewno ją wyprzedzi. W ostatnim czasie Wólczanka również ma swoje kłopoty. Spośród czterech meczów rozgrywanych w 2021 roku udało jej się wygrać zaledwie jeden, 2:1 z Orlętami Radzyń Podlaski. Przegrywała natomiast trzykrotnie: 0:1 z Wisłą Puławy, 2:3 z Sokołem Sieniawa oraz 1:2 z rezerwami ekstraklasowej Cracovii.

W sobotnim pojedynku piłkarze ze Stalowej Woli powinni uważać zwłaszcza na najlepszego strzelca Wólczanki, Krzysztofa Pietlucha. Zawodnik ten ma na koncie 15 strzelonych goli, w tym trzy bramki zdobyte w rundzie wiosennej. Mecz Wólczanka - Stal rozpocznie o godzinie 15.