Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Stal Stalowa Wola pokonała Podlasie Biała Podlaska. W końcówce wygraną dał Michał Fidziukiewicz

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
W zaległym meczu grupy czwartej trzeciej ligi Stal Stalowa Wola pokonała przed własną publicznością 3:2 Podlasie Biała Podlaska. Ostatniego gola zielono-czarni strzelili w doliczonym do drugiej połowy czasie gry.

Stal Stalowa Wola - Podlasie Biała Podlaska 3:2 (2:1)
Bramka:
Adam Waszkiewicz 20, Michał Fidziukiewicz 40, 90+1 - Tomasz Chmielewski 26, Przemysław Skrodziuk 87.
Żółta kartka: Szymon Jarosz 74.
Stal: Siudak - Waszkiewicz (80. Mistrzyk), Jarosz, Witasik, Mroziński - Jopek, Zmorzyński (80. Sobotka), Zięba, Surmiak (76. Stelmach), Khorolskyi - Fidziukiewicz (90+3. Stępniowski).
Podlasie: Krasowski – Szabaciuk, Nieścieruk, Chmielewski, Dmitruk, Zabielski (46. Martynek), Kocioł, Kosieradzki, Skorodziuk, Andrzejuk, Mierzwiński (80. Jemioł).
Sędzia: Albert Bińkowski (Kielce).

Przed meczem wiadomo było, że Stal Stalowa Wola grać będzie nie tylko o zdobycie trzech punktów i poprawienie swojej sytuacji w tabeli ligowej, ale również o to, by posada trenera mógł zachować Szymon Szydełko. Niedawno bowiem klub poinformował za pomocą swojej strony internetowej o ultimatum dla całego sztabu szkoleniowego - jeśli w dwóch następnych meczach zielono-czarni nie zdobędą kompletu punktów, to szkoleniowiec i jego współpracownicy pożegnają się z pracą.

Po dzisiejszym dniu można powiedzieć, że na razie posada trenera Szydełko została uratowana. Jego podopieczni od początku meczu niemal rzucili się na swoich przeciwników chcąc jak najszybciej objąć prowadzenie. Ich ataki opierały się przede wszystkim do zagrania piłki w boczną strefę boiska i stamtąd dośrodkowanie jej w pole karne przyjezdnych, ale trzeba powiedzieć, że sprawiali im w ten sposób dużo zagrożenia.

Blisko strzelenia gola byli zwłaszcza Piotr Witasik i Rafał Surmiak - obaj po takich wrzutkach otrzymywali piłkę w okolicach piątego metra od bramki Krasowskiego, jednak obaj nie potrafili nawet trafić w jej światło. W kluczowych momentach początkowo gubił się także Michał Fidziukiewicz.

Prowadzenie zielono-czarni objęli w 20. minucie gry. Wtedy po dośrodkowaniu Piotra Mrozińskiego z rzutu wolnego ładnym strzałem popisał się Adam Waszkiewicz i zrobiło się 1:0.

Gospodarze długo jednak tym prowadzeniem się nie cieszyli. Sześć minut później Podlasie wyprowadziło bodaj pierwszy w miarę składny atak i od razu doprowadziło do remisu. Trzeba jednak powiedzieć, że pomogli mu w tym obrońcy gospodarzy, którzy nie potrafili wybić piłki z własnej szesnastki po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. Ta spadła pod nogi Tomasza Chmielewskiego, a ten sprytnym strzałem umieścił ją w bramce.

Ten chwilowy koncentracji na dłuższą metę nie wybił jednak gospodarzy z rytmu, ponieważ wciąż to oni przeważali. Proste błędy Stali w defensywie jednak zdarzały się i później i zapewne będzie to jedna z rzeczy, na którą trener zwróci uwagę na pomeczowej odprawie. Przed przerwą jednak ponowne prowadzenie gospodarzom dał Michał Fidziukiewicz, więc na przerwę mogli oni schodzić radośnie.

Druga połowa wyglądała nieco inaczej. Zielono-czarni starali się grać ostrożniej, nie ruszali już z takim animuszem na bramkę przeciwnika, ale potrafili też trzymać go daleko od własnej szesnastki. Od czasu do czasu wychodzili z szybszymi atakami. Raz byli nawet blisko podwojenia prowadzenia, ale Rafał Surmiak z dystansu obił piłką poprzeczkę.

Po jednym z wyjść bliżej pod pole karne przeciwnika Stal nadziała się jednak na kontrę, którą na gola zamienił Przemysław Skrodziuk. Była już sama końcówka meczu i wydawało się, że nic gospodarzy przed porażką nie uratuje.

W pierwszej minucie doliczonego czasu gry szczęście się jednak do nich uśmiechnęło. Strzał z okolic czternastego metra od bramki rywala oddał Michał Fidziukiewicz, a piłka po rykoszecie wpadła do bramki.

Stal zwyciężyła więc 3:2, a kolejny mecz zagra już w sobotę w Tarnobrzegu z Siarką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie