Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 tysiące złotych kary za jazdę nieodśnieżonym autem, słono zapłacimy też za inne przewinienia. Adwokat Mateusz Brzeziński przestrzega

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
Ostatnie opady śniegu przypomniały, czym jest prawdziwa zima. Biały puch to jednak nie tylko przyjemność, ale także dodatkowe obowiązki. Adwokat z Kielc Mateusz Brzeziński przypomina o karach za nieodśnieżone szyby w samochodzie, czy też za... oddalenie się od samochodu z włączanym silnikiem. Mandaty w tym roku będą wysokie! Zobaczcie szczegóły.

Jazda samochodem, który nie jest odśnieżony, jest nie tylko niebezpieczna, ale może być także droga.

Zdecydowanie tak. W tym roku zmienił się taryfikator. Za jazdę nieodśnieżonym samochodem grozi nam nawet do 3 000 złotych mandatu. Policjanci będą powoływać się na artykuł 66. 1 punkt 5, który mówi o tym, że pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. Pamiętajmy zatem, że odśnieżanie rozumiemy nie tylko jako zdjęcie śniegu z przedniej i tylnej szyby, ale także z dachu, maski i wszystkich okien.

Musimy pamiętać także o odśnieżaniu świateł i tablic rejestracyjnych…

Kierowcy muszą sprawdzić, czy światła i tablice rejestracyjne auta nie są oblodzone lub zaśnieżone. Jeśli lód lub śnieg zmniejsza widoczność auta, a numery samochodu będą niewidoczne grozi nam mandat nawet do 500 złotych.

Samochód z taką „czapą śnieżną” stanowi duże zagrożenie, a często kierowcy rezygnują z odśnieżania: włączają auto, czekają aż się zagrzeje i śnieg sam się roztopi…

Taka praktyka jest nieekologiczna i niebezpieczna, może być też całkiem droga. Pamiętajmy bowiem, że oddalanie się od samochodu z włączanym silnikiem, czy to podczas odśnieżania czy rozmowy z sąsiadem, jest traktowane jako wykroczenie, a mandat może wynosić 50 złotych.

A jakie obowiązki mają właściciele domów i lokali?

Kolejnym zimowym obowiązkiem jest odśnieżanie chodników. Właściciele budynków są zobligowani zapisami ustawy o utrzymaniu porządku w gminach. Za odgarnięcie śniegu z chodnika przy bloku odpowiada zarządca budynku, jednak ten obowiązek dotyczy także właścicieli prywatnych posesji – każdy z nich powinien uprzątnąć ten fragment chodnika, który przylega bezpośrednio do jego domu. Tym, którzy nie spełnią obowiązku może grozić grzywna, a także pozew od osoby, która poślizgnęła się na oblodzonym chodniku i na przykład złamie sobie rękę.

A co z właścicielami lokali?

Właściciele lokali również zobowiązani są do odśnieżania chodników. Pamiętajmy jednak, że w przypadku lokali, właścicieli obowiązuje także prawo budowlane. Artykuł 61 punkt 2 mówi o tym, że właściciel budynku jest zobowiązany do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie użytkowania budynku w razie wystąpienia zewnętrznych czynników mogących oddziaływać negatywnie na stan obiektu, a w związku z tym powodować zagrożenie dla życia, zdrowia, dla mienia lub dla środowiska. W praktyce oznacza to m.in. konieczność usuwania sopli zwisających z dachów oraz brył śniegu osadzających się na elementach elewacji czy dachu. Przypominam, że obowiązek odśnieżania dachów obowiązuje także w domach jedno i wielorodzinnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie