30-latek z powiatu niżańskiego ukrywał sie przed policjantami od blisko dwóch lat

Dyżurny niżańskiej komendy policji przekazał we wtorek nad ranem policyjnemu patrolowi informację, że w stronę Przędzela (powiat niżański) ma jechać fiat, w którym może znajdować się poszukiwany mężczyzna.

- Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli. Pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca fiata przyśpieszył i zaczął uciekać, lekceważąc przepisy ruchu drogowego. Do pościgu włączyli się policjanci z komisariatu w Rudniku nad Sanem. Pojazd został zatrzymany po tym, jak radiowóz zajechał mu drogę. Fiatem podróżowało pięciu mężczyzn w wieku od 24-36 lat. Okazało się, że jednym z pasażerów był poszukiwany dwoma listami gończymi, wydanymi przez stalowowolski sąd, 30-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego - przekazuje starszy sierżant Katarzyna Pracało, pełniąca obowiązki oficera prasowego policji w Nisku.

Mężczyzna ma na swoim koncie między innymi liczne kradzieże, uszkodzenia mienia, podpalenia. To jednak nie był koniec "niespodzianek". Nerwowe zachowanie kierowcy fiata wzbudziło podejrzenia policjantów. Przy 29-latku funkcjonariusze znaleźli woreczek strunowy wypełniony białym proszkiem, który po wstępnym badaniu okazał się być mefedronem. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Poszukiwany 30-latek, zgodnie z dyspozycją sądu, jeszcze w środę trafi do zakładu karnego.

29-letni kierowca fiata odpowie nie tylko za posiadanie narkotyków, ale także za niezatrzymanie się do kontroli.