Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Zwycięstwo i pierwsze punkty Sokoła Nisko. 2:1 z beniaminkiem z Kolbuszowej Dolnej

knowy
Derby Sokołów dla Niska (czerwone stroje).
Derby Sokołów dla Niska (czerwone stroje). Krzysztof Nowaliński
Po trzech porażkach niżański Sokół wreszcie przełamał niekorzystną dla siebie serię i sięgnął po 3 punkty pokonując 2:1 beniaminka z Kolbuszowej Dolnej. Dla gości była to pierwsza ligowa porażka.

Podopieczni Artura Szkutnika od pierwszych minut ruszyli do ataku chcąc szybko otworzyć wynik spotkania jednak to rywal już w 6 minucie miał okazję do strzelenia bramki. Piłka po strzale Adranowicza trafiła w słupek. W 9 minucie gospodarze dopięli swego i po celnym uderzeniu Judy z rzutu wolnego w geście radości unieśli ręce do góry. Chwilę później napastnik Sokoła, który w poprzednim sezonie zbierał doświadczenie na III ligowych boiskach grając w Wiśle Sandomierz mógł ponownie wpisać się na listę strzelców, jednak jego soczysty strzał zza pola karnego okazał się minimalnie niecelny.

W 20 minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Tur, ale jego strzał znakomicie obronił Paterek. Dziesięć minut później kibice oglądali kolejny pojedynek Tur- Paterek i tym razem to gracz z Niska okazał się lepszy a po jego celnym uderzeniu w długi róg bramki na tablicy świetlnej po stronie gospodarzy pojawiła się cyfra 2.

Po zmianie stron goście rzucili się do odrabiania strat i w 50 minucie Kołacz skutecznie wykonując rzut karny zmniejszył różnicę bramkową strzelając honorowego gola. Z upływem minut beniaminek coraz groźniej atakował próbując wyrównać straty spotkania, a gospodarze odpowiadali szybkimi kontrami stwarzając sobie tym samym kilka idealnych sytuacji bramkowych.

Znakomita dyspozycja obu bramkarzy nie pozwoliła już na zmianę rezultatu i po końcowym gwizdku sędziego Winiarza to gospodarze cieszyli się z pierwszych ligowych punktów.

Sokół Nisko - Sokół Kolbuszowa Dolna 2:1 (2:0)

Bramki**: 1:0 Juda 9. 2:0 Tur 30, 2:1 Kołacz 50-karny.

Sokół Nisko: Piętowski 7 – Przepłata 6, Maciorowski żk 7, Pliszka 7, Szpyra 6 (70. Kata) – Niedziałek 6, Szewc 6 (78. Drelich), Tyczyński żk 6 (85 Mroczek), Juda 7 (90. Piotrowski), Serafin żk 7- Tur 7. Trener Artur Szkutnik.

Sokół K.Dolna: Paterek 8 – B.Karkut 6 (78. Brudek), P.Karkut 6, Parys 7, Gorzelany 6 – Dziedzic 6 (59. Maziarz 5), Kołacz 7 (80. Prokop), Orzech 7 (65. Korab), Salasiński 7 (76. Bik) – Adranowicz 6, Krawczyk 6 (65. Kużdżał). Trener Rafał Leśniowski.

Sędziował Winiarz 6 (Przeworsk). Widzów 150.

Opinie trenerów:

Rafał Leśniowski (trener Sokół KD) Było to dla nas ciężkie spotkanie. Wiedzieliśmy, że gospodarze są po 3 porażkach i spodziewaliśmy się twardego boju. Nisko postawiło wysoko poprzeczkę i wykorzystało nasze błędy. Pierwsza połowa w głównej mierze zadecydowała o końcowym wyniku. Przegrywając musieliśmy się odkryć i „gonić” wynik. Dla kibiców było to na pewno fajne widowisko i szkoda tylko,że nie udało nam się go doprowadzić do remisu. Jako beniaminek musimy nabrać doświadczenia , poduczyć się tej ligi ,gdyż uważam ,że punkt był dziś w naszym zasięgu. Gratuluje rywalowi zwycięstwa oraz konsekwencji i determinacji .Grali dziś fajną mądrą piłkę. Mecze z udziałem mojej drużyny są jak widać emocjonujące, strzelamy dużo bramek, jednak też i dużo tracimy. Kibicom musi się to podobać, to dla nich się gra, ale my jednak musimy popracować ,aby wreszcie zagrać na „zero” z tyłu. Przyjmujemy porażkę po męsku, przeanalizujemy swoje błędy, wyciągniemy wnioski i w kolejnym spotkaniu z Igloopolem będziemy walczyć o zwycięstwo. Mimo tej porażki widzę, że mój zespół jest mocny, wytrzymujemy fizycznie te spotkania i jestem przekonany ,że jeszcze namieszamy w tej lidze.

Artur Szkutnik (trener Sokół N) Bardzo ważne dla nas zwycięstwo i punkty. Po trzech porażkach byliśmy „pod ścianą” i musieliśmy ten mecz wygrać. Po blamażu z Wisłoką bardzo mi zależało, aby zespół pokazał się przed własną publicznością z dużo lepszej strony. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze, przeważaliśmy i strzeliliśmy dwie bramki. „Tylko” dwie bramki, gdyż powinno być ich więcej. Musimy w dalszym ciągu pracować nad skutecznością. Stwarzamy sobie sytuacje i musimy je wykorzystywać. Rywal strzela nam bramkę z rzutu karnego i różnie mogło się to spotkanie zakończyć bo i zarówno my jak i oni mieliśmy jeszcze po kilka okazji. Sami stwarzamy sobie niepotrzebną nerwówkę do końcowych minut. Bardzo cieszymy się z punktów i odbicia się od dna tabeli. Mam młodą drużynę i wierzę, że to zwycięstwo doda im woli walki i będzie procentować w kolejnej ligowej potyczce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 4 liga. Zwycięstwo i pierwsze punkty Sokoła Nisko. 2:1 z beniaminkiem z Kolbuszowej Dolnej - Nowiny

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie