43. Bieg Nadwiślański imienia Alfreda Freyera w Tarnobrzegu
Na mecie triumfował Andrzej Starżyński (Końskowola). Pokonanie dystansu zajęło zwycięzcy niecałe 48 minut. Drugi na mecie był Michał Wojciechowski (Witar Tarnobrzeg), trzeci Michał Biały (SKB Kraśnik). Wśród kobiet najszybsza była Katarzyna Albrycht (Krościenko Wyżne).
Ogromne brawa na finiszu otrzymał 79-letni Zdzisław Karpiński, pierwszy prezes tarnobrzeskiego klubu biegacza Witar, który uczestniczył we wszystkich edycjach biegu.
Trzeba być konsekwentnym i wytrwałym, no i ruszać się
- odpowiadał z uśmiechem wielbiciel biegania, który dwa tygodnie temu ukończył 43. Maraton Warszawski.
Wyzwanie pokonania piętnastokilometrowej trasy rzuciła sobie Barbara Szczepanek z Tarnobrzega, dla której był to pierwszy tak długi bieg. Przygodę z tym sportem mama trojga dzieci rozpoczęła zaledwie dwa miesiące temu.
Stwierdziłam, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć biegać. Polecam, bo warto, dla oczyszczenia umysłu i poprawienia kondycji. Dla mnie tak długa trasa nie była łatwa, zwłaszcza podbieg w Siedleszczanach. Miałam moment kryzysu, ale przezwyciężyłam go. Liczy się tylko to, że dobiegłam do mety. Jestem z siebie dumna
- cieszyła się pani Barbara.
Zdobywcy miejsc na podium w klasyfikacji generalnej i kategoriach wiekowych, najstarszy i najmłodszy uczestnik biegu oraz najlepsza tarnobrzeżanka i tarnobrzeżanin otrzymali oprócz pucharów nagrody pieniężne.
Biegowi dla dorosłych towarzyszyły biegi młodzieżowe, między innymi dla dzieci niepełnosprawnych oraz open dla wszystkich chętnych. Specjalny puchar za najliczniej reprezentowaną szkołę przez uczestników biegów młodzieżowych stanie w Szkole Podstawowej numer 10. W konkurencjach biegowych wystartowała w niedzielę prawie setka jej uczniów.
Niedzielne święto sportu przyciągnęło mnóstwo biegaczy i kibiców. Pogoda sprzyjała aktywności i spacerom. Odwiedzający park dzikowski chętnie wspomagali także zbiórkę na leczenie trzyletniego Leona Kuszaja, wykupując smakołyki i loteryjne losy na charytatywnym kiermaszu.
Organizowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji Bieg Nadwiślański upamiętnia postać i sukcesy sportowe Alfreda Freyera, pochodzącego z Dzikowa najwybitniejszego lekkoatlety okresu międzywojennego, mistrza i rekordzisty Polski zwanego polskim Nurmim.
Kariera Alfreda Freyera została przerwana tragicznie przed jego upragnionym debiutem olimpijskim w Amsterdamie, 21 grudnia 1927 roku. Sportowiec spędzał wtedy czas w rodzinnym Dzikowie. Kiedy w zamku wybuchł pożar ruszył na ratunek, chciał ocalić zbiory biblioteczne. Był jedną z 11 osób, które wówczas zginęły. Miał zaledwie 26 lat. Spoczął na cmentarzu w tarnobrzeskim Miechocinie.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?