Ta scena z filmu Federica Felliniego "La Dolce Vita" (Słodkie życie) zapewniła sławę zarówno aktorce, jak i fontannie. Dziś przy "wodotrysku" dyżurują policjanci, gdyż wielu próbuje pójść śladami gwiazdy. Stąd radzimy poprzestać na wrzuceniu monety, koniecznie przez lewe ramię, co zapewnia powrót do Wiecznego Miasta. W sezonie służby miejskie wydobywają z dna fontanny dziennie około 50 kg monet o wartości 1,5 tys. euro. Rocznie zbiera się tego... 700 tys. euro. I tak na marginesie policja pilnuje fontanny nie tylko przed wielbicielami kąpieli, ale także przed... "rybakiem z Fontanny di Trevi", który wykorzystuje każdą sposobność, aby uszczknąć coś z tej fortuny.
Do di Trevi prowadzą specjalne strzałki. To najbardziej znana spośród fontann Rzymu, nie tylko tych barokowych. Na pierwszy rzut oka przypomina fasadę ozdobnego budynku. W tym miejscu pierwsza fontanna została zbudowana w XV wieku, a płynęła w niej woda ze starożytnego akweduktu z 19 roku p.n.e. przez Agrypę. Źródło, z którego prowadzona jest woda, odkryć miała dziewica o imieniu Trevia, stąd nazwa. Nowa fontanna powstawała w latach 1735-1778 według projektu Niccolo Salviego.
Wielkość naprawdę imponująca - 20,0 m szerokości i 26,0 m wysokości. Co na stosunkowo niewielkim placu robi tym większe wrażenie. Całość przypomina scenę - a ten efekt potęgują ławki ustawione jak na widowni. W roli głównej w tym teatrze występuje zwany także Oceanem bóg mórz Neptun i jego wierne dwa trytony. Bóg jedzie rydwanem zaprzężonym w dwa konie, jednego spokojnego i drugiego niezwykle wzburzonego. Tak jak to bywa przecież z morzem. Nisze boczne zajmują Obfitość i Bogactwo.
Owszem, najbardziej efektownie fontanna wygląda w pełnym słońcu. Jednak wielu uważa, że warto przyjść tutaj wieczorem i nocą, gdy tłum staje się rzadszy. A tak na marginesie. W kościółku przy placu znaleźliśmy dużą informację o przygotowaniach do beatyfikacji Jana Pawła II...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?